| Źródło: https://kepno.dlawas.info/
Ukradł Corsę i spowodował kolizję. W trakcie ucieczki ukradł golfa i wjechał do rowu.
5 czerwca dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie otrzymał zgłoszenie, że 34-letni mieszkaniec powiatu kępińskiego na terenie województwa łódzkiego dokonał kradzieży samochodu osobowego marki Opel, następnie uciekając na terenie powiatu ostrzeszowskiego spowodował kolizję z innym pojazdem i oddalił się z miejsca zdarzenia.
- Ustalono, że uciekł na teren powiatu kępińskiego, gdzie porzucił rozbite auto a następnie w miejscowości Rzetnia dokonał kradzieży volkswagena, którym kontynuował ucieczkę – mówi sierż. Rafał Stramowski, rzecznik prasowy KPP w Kępnie.
Brawurowa jazda 34-letniego mężczyzny zakończyła się w przydrożnym rowie na drodze krajowej nr 11 w Przybyszowie. Mężczyzna porzucił tam rozbite auto i kontynuował ucieczkę pieszo w pobliskie lasy. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kępnie podjęli natychmiastowe działania, w rejon ucieczki zostały skierowane dodatkowe patrole, które kontrolowały pobliskie lasy. Podczas poszukiwań funkcjonariusze okazywali wizerunek poszukiwanego mężczyzny. - Przed godziną 20 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kępnie został powiadomiony przez jednego z wędkarzy, że dziwnie zachowujący się mężczyzna znajduje się na terenie jednego z zajazdów - mówi rzecznik. - Natychmiast we wskazane miejsce dyżurny skierował wszystkie patrole, jednak poszukiwany mężczyzna podjął dalszą próbę ucieczki.
Po przybyciu na miejsce pierwszych patroli wędkarze wskazali kierunek, w którym oddalił się mężczyzna. - Funkcjonariusze natychmiast udali się w tym kierunku i po kilkuset metrach dynamicznego pieszego pościgu obezwładnili i zatrzymali 34-latka - mówi sierż. Stramowski. Jak się okazało, był on nietrzeźwy. W wydychanym powietrzu miał ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Teraz zostaną postawione mu odpowiednie zarzuty, za które odpowie przed Sądem. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kępnie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj