Walczymy o życie Justyny z Ostrowa (foto)
Oto historia Justyny:
Mam na imię Justyna. Mam 29lat, mieszkam w Ostrowie Wielkopolskim. Od października 2020r jestem szczęśliwa mężatka. Zaraz po ślubie wykrylam sobie guza w piersi.
W listopadzie od razu udałam się na USG piersi i wtedy dowiedziałam się że to rak piersi z przerzutem do węzłów chłonnych. Od razu dostałam skierowanie do Poznania. Tam zrobiono mi biopsję i okazało się że to złośliwy rak który powoduje szybkie przerzuty. Zrobiono mi także rezonans jamy brzusznej i okazało się że mam już przerzut na wątrobę. Moje życie zawaliło się, jestem młodą mężatka, która powinna się cieszyć życiem i zakładać rodzinę a nie walczyć o życie... Guz piersi jest nieoperacyjny, moje leczenie potrwa do ostatnich chwil mojego życia. Takie słowa usłyszałam od lekarza w Poznaniu. Obecnie przyjmuje chemioterapie, po której bardzo źle się czuje i potrzebuje opieki. Do Poznania jeździmy co 3 tygodnie a nawet czasami częściej. Co 3 miesiące na parę dni muszę zostać w szpitalu na badania kontrolne, dlatego potrzebuję pomocy w kosztach na leczenie i dojazdy do Poznania. Niestety ja nie jestem w stanie pracować a mój mąż sam nie jest w stanie utrzymać domu i ponosić koszty mojego leczenia. Nigdzie bliżej nie ma szpitala który ma leki które ja przyjmuje w Poznaniu. Proszę pomóżcie mi wygrać z chorobą i cieszyć się dalej życiem.
Dziękuję wszystkim za wsparcie i pomoc.
Pozdrawiam
Justyna
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj