Maszynista, który odpowiada za wykolejenie pociągu i spowodowanie strat na ponad 2,5 miliona złotych nie przyznaje się do winy. Według prokuratury mężczyzna zlekceważył ostrzeżenia dyżurnego ruchu o iskrzeniu kół, co doprowadziło w 2016 roku do wypadku na dworcu PKP w Sośniach w powiecie ostrowskim. Było to jedno z poważniejszych zdarzeń w ostatnich latach na torach w Wielkopolsce. Według danych Urzędu Transportu Kolejowego liczba wypadków sukcesywnie maleje, chociaż początek tego roku pokazuje, że jeśli już do zdarzenia dojdzie to jest ono często tragiczne w skutkach.