
Jedna kiełbasa z grilla gorsza niż paczka papierosów na raz

Potrawy z rusztu spożywamy przeważnie kilka razy w miesiącu. Naukowcy z Politechniki Warszawskiej postanowili więc sprawdzić, co my właściwie grillujemy.
No i wydało się, że 20 dkg kiełbasy, czyli przeciętna jej porcja przyrządzona na grillu węglowym dostarcza nam 100 razy więcej szkodliwych substancji niż 20 wypalonych papierosów.
Dużym błędem jest grillowanie na węglu drzewnym. W takiej sytuacji grill zaczyna wydzielać toksyny już w chwili rozpalania. Zanim jeszcze położymy na nim mięso czy warzywa, urządzenie emituje już cztery substancje rakotwórcze, a są tacy, którzy przy rozpalaniu grilla węglowego spędzają nawet 20 minut.
Po umieszczeniu na ruszcie jedzenia jest jeszcze gorzej. Wtedy wdychamy i wchłaniamy aż 13 z 16 szkodliwych substancji. Co więcej, podczas pieczenia mięsa do ognia kapie tłuszcz, co powoduje wydzielanie się dodatkowych rakotworczych toksyn, niebezpiecznych głównie dla jelita grubego. Jednak najgroźniejszy dla grillującego jest dym z wytapianego tłuszczu.
– Grill w Polsce ma przede wszystkim wymiar społeczny, to spotkanie towarzyskie – wyjaśnia Katarzyna Rudnicka, doradca żywieniowy. – Nie unikniemy więc takiego jedzenia. Czego by naukowcy nie powiedzieli, będziemy grillować – dodaje.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj