Uważa się, że depresja jest ciągle postępującą chorobą cywilizacyjną. Żyjemy w pośpiechu, nie pozwalamy sobie na odpoczynek, i jedynie efektywność w pracy przekłada się na prawdziwy sukces. Gdy jedni triumfują na szczytach kariery, inni szukają spokoju w odosobnieniu i niejednokrotnie nie radzą sobie z narzucaną na nich presją. Depresja może jednak pojawić się nagle i bez większego powodu. Dotknięty może być nią naprawdę każdy, zarówno dorastający młody człowiek, którego wciąż można nazwać dzieckiem, jak i staruszek z całkiem sporym doświadczeniem życiowym. Niestety mimo powagi sytuacji często nawet cierpiące na nią osoby lekceważą chorobę. Kiedy powinniśmy szukać pomocy? Co odróżnia zwykły smutek od depresji, która wymaga konsultacji ze specjalistą?