Sportowy weekend upłynął pod znakiem koszykówki zarówno męskiej jak i żeńskiej. W Ostrowie mecze rozegrały koszykarki Ostrovii i koszykarze II ligowej Stali.
| Źródło: TS Ostrovia, BM Slam Stal, foto: KS Stal
Podsumowanie sportowego weekendu
Mało kto po fatalnej drugiej kwarcie spodziewał się, że koszykarki Ostrovii potrafią wyjść na prowadzenie w meczu z Artego Bydgoszcz. Sztuka ta im się udała, jednak mocna końcówka w wykonaniu bydgoszczanek sprawiła, że ekipa Artego pokonała nasz zespół 63:50. Oglądaliśmy w tym meczu lepsze oblicze Ostrovii, a z dobrej strony pokazały się zdobywając po 10 punktów Karolina Kaczmarek, Kasia Motyl i Ewelina Jackowska. W ważnym momencie poderwała zespół do walki Agata Stępień, a mimo słabego dorobku punktowego Azii Bishop warto wspomnieć, że zanotowała ona aż 13 zbiórek.
TS Ostrovia Ostrów- Artego Bydgoszcz 50:63 (14:18, 6:16, 21:8, 9:21)
TS Ostrovia: Jones 6, Cebulska 2, Orozović, Nowicka, Sosnowska 3, Kaczmarek 10, Motyl 10, Stępień 5, Jackowska 10, Bishop 4
Artego: Rooney, Suknarowska 3, Międzik 15, Reid 14, Stallworth 11, Niedźwiedzka, Koc 2, Szybała, Mosby 16, Szczechowiak 2
Koszykarze KS Stali zagrali dobry, solidny basket. Zespół zaliczył 50 zbiórek, 22 asysty. Rewelacyjny, nie do zatrzymania był Wojtek Żurawski, zaliczył : 33 punkty 8 zb. Dobrze zagrali gracze podkoszowi (wspomniany już Wojciech Żurawski , Łukasz Olejnik 12 pkt 9 zb, 4 as, i Kamil Sierański 2 pkt 6 zb,4 as), gracze obwodowi Mikołaj Spała 26 pkt 6 zb,3 as, Krzysztof Spała 6 pkt,8 zb,7as, Tomasz Radzik 6 pkt,4 zb, Patryk Marek 4 pkt,4zb,1as, Szymon Rosik 3 pkt,3as, Roland Grabowski 3 pkt. Jestem zadowolony z dzisiejszych zawodów, moi zawodnicy realizowali przyjęte założenia przedmeczowe, wyłączyli skutecznie najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej Rafałą Malitkę ( 2 pkt 1 zb), pokazali, że można zagrać dobrą, rozsądna, zespołową koszykówkę- powiedział trener Mikołaj Czaja.
KS Stal Ostrów- Röben Gimbasket Wrocław 95:69 (20:23, 30:18, 23:16, 22:12)
KS Stal Ostrów (Żuławski 33, M. Spała 26, Olejnik 12, Radzik 6, K. Spała 6, Marek 4, Rosik 3, Grabowski 3, Sierański 2)
Röben Gimbasket Wrocław (Małachow 25, Gworek 19, Kamberski 10, Mańkiewicz 5, Obrocki 5, Gałczyński 3, Malitka 2)
Koszykarze BM Slam Stal walczyli z mistrzami Polski, lecz to ostatecznie Stelmet BC Zielona Góra triumfował u siebie w hali CRS 76:65. BM Slam Stal zostawiła na parkiecie wiele zdrowia, prowadziła nawet 31:17 i przez trzy kwarty toczyła zacięty bój. O wszystkim zadecydowała czwarta partia, gdzie lepiej spisywali się jednak obrońcy tytułu. Ostrowianie zaskakiwali od początku spotkania- po trafieniach Aarona Johnsona i Shawna Kinga prowadzili nawet 13:2. Mistrzowie Polski mieli w pierwszej kwarcie spore problemy z atakiem, a rywale świetnie to wykorzystywali. Mimo trochę lepszej końcówki Stelmetu, to ekipa trenera Emila Rajkovicia prowadziła 23:12 po 10 minutach rywalizacji. W drugiej kwarcie można było zauważyć wzmożoną aktywność Armaniego Moore’a, ale to ciągle było za mało na BM Slam Stal, która po rzutach Marca Cartera miała 14 punktów przewagi. Sytuację bardzo starał się zmieniać James Florence- jego wysiłki również nie wystarczały. Rzut wolny Johnsona ustawił wynik rywalizacji na 38:29 po pierwszej połowie.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Artura Gronka krok po kroku starał się odrabiać straty. Mimo prób Thomasa Kelatiego i Jamesa Florence’a nadal nie potrafił doprowadzić chociażby do remisu. Dopiero późniejsze trafienia Vladimira Dragicevicia dały Stelmetowi prowadzenie 50:49. m.in. dzięki Łukaszowi Majewskiemu to BM Slam Stal po 30 minutach rywalizacji nadal wygrywała- 55:52. Wszystko zmieniła ostatnia kwarta. Na jej początku zielonogórzanie objęli prowadzenie po rzutach Moore’a i to był wyraźny sygnał do ataku. Później Stelmet zanotował niesamowitą serię 14:0 i po kolejnej akcji Moore’a było już 73:60. Tego ostrowianie nie mieli już szans odrobić. Ostatecznie mistrzowie wygrali różnicą 11 punktów.
Armani Moore był najlepszym strzelcem Stelmetu- zanotował 17 punktów i pięć zbiórek. 15 punktów, sześć zbiórek i trzy asysty dodał Vladmir Dragicević. W ekipie gości wyróżniał się Marc Carter z 14 punktami.
Stelmet BC Zielona Góra- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 74:63 (12:23, 17:15, 23:17, 22:8)
Stelmet BC: Moore 17, Dragicević 15, Florence 11, Koszarek 11, Kelati 9, Hrycaniuk 4, Vaughn 4, Gruszecki 3, Zamojski 2, Djurisić 0.
BM Slam Stal: Carter 14, Johnson 13, Majewski 10, Nikołow 8, Szewczyk 7, King 7, Ochońko 3, Chanas 3, Troupe 0, Zębski 0.
TS Ostrovia Ostrów- Artego Bydgoszcz 50:63 (14:18, 6:16, 21:8, 9:21)
TS Ostrovia: Jones 6, Cebulska 2, Orozović, Nowicka, Sosnowska 3, Kaczmarek 10, Motyl 10, Stępień 5, Jackowska 10, Bishop 4
Artego: Rooney, Suknarowska 3, Międzik 15, Reid 14, Stallworth 11, Niedźwiedzka, Koc 2, Szybała, Mosby 16, Szczechowiak 2
Koszykarze KS Stali zagrali dobry, solidny basket. Zespół zaliczył 50 zbiórek, 22 asysty. Rewelacyjny, nie do zatrzymania był Wojtek Żurawski, zaliczył : 33 punkty 8 zb. Dobrze zagrali gracze podkoszowi (wspomniany już Wojciech Żurawski , Łukasz Olejnik 12 pkt 9 zb, 4 as, i Kamil Sierański 2 pkt 6 zb,4 as), gracze obwodowi Mikołaj Spała 26 pkt 6 zb,3 as, Krzysztof Spała 6 pkt,8 zb,7as, Tomasz Radzik 6 pkt,4 zb, Patryk Marek 4 pkt,4zb,1as, Szymon Rosik 3 pkt,3as, Roland Grabowski 3 pkt. Jestem zadowolony z dzisiejszych zawodów, moi zawodnicy realizowali przyjęte założenia przedmeczowe, wyłączyli skutecznie najlepszego zawodnika drużyny przeciwnej Rafałą Malitkę ( 2 pkt 1 zb), pokazali, że można zagrać dobrą, rozsądna, zespołową koszykówkę- powiedział trener Mikołaj Czaja.
KS Stal Ostrów- Röben Gimbasket Wrocław 95:69 (20:23, 30:18, 23:16, 22:12)
KS Stal Ostrów (Żuławski 33, M. Spała 26, Olejnik 12, Radzik 6, K. Spała 6, Marek 4, Rosik 3, Grabowski 3, Sierański 2)
Röben Gimbasket Wrocław (Małachow 25, Gworek 19, Kamberski 10, Mańkiewicz 5, Obrocki 5, Gałczyński 3, Malitka 2)
Koszykarze BM Slam Stal walczyli z mistrzami Polski, lecz to ostatecznie Stelmet BC Zielona Góra triumfował u siebie w hali CRS 76:65. BM Slam Stal zostawiła na parkiecie wiele zdrowia, prowadziła nawet 31:17 i przez trzy kwarty toczyła zacięty bój. O wszystkim zadecydowała czwarta partia, gdzie lepiej spisywali się jednak obrońcy tytułu. Ostrowianie zaskakiwali od początku spotkania- po trafieniach Aarona Johnsona i Shawna Kinga prowadzili nawet 13:2. Mistrzowie Polski mieli w pierwszej kwarcie spore problemy z atakiem, a rywale świetnie to wykorzystywali. Mimo trochę lepszej końcówki Stelmetu, to ekipa trenera Emila Rajkovicia prowadziła 23:12 po 10 minutach rywalizacji. W drugiej kwarcie można było zauważyć wzmożoną aktywność Armaniego Moore’a, ale to ciągle było za mało na BM Slam Stal, która po rzutach Marca Cartera miała 14 punktów przewagi. Sytuację bardzo starał się zmieniać James Florence- jego wysiłki również nie wystarczały. Rzut wolny Johnsona ustawił wynik rywalizacji na 38:29 po pierwszej połowie.
W trzeciej kwarcie zespół trenera Artura Gronka krok po kroku starał się odrabiać straty. Mimo prób Thomasa Kelatiego i Jamesa Florence’a nadal nie potrafił doprowadzić chociażby do remisu. Dopiero późniejsze trafienia Vladimira Dragicevicia dały Stelmetowi prowadzenie 50:49. m.in. dzięki Łukaszowi Majewskiemu to BM Slam Stal po 30 minutach rywalizacji nadal wygrywała- 55:52. Wszystko zmieniła ostatnia kwarta. Na jej początku zielonogórzanie objęli prowadzenie po rzutach Moore’a i to był wyraźny sygnał do ataku. Później Stelmet zanotował niesamowitą serię 14:0 i po kolejnej akcji Moore’a było już 73:60. Tego ostrowianie nie mieli już szans odrobić. Ostatecznie mistrzowie wygrali różnicą 11 punktów.
Armani Moore był najlepszym strzelcem Stelmetu- zanotował 17 punktów i pięć zbiórek. 15 punktów, sześć zbiórek i trzy asysty dodał Vladmir Dragicević. W ekipie gości wyróżniał się Marc Carter z 14 punktami.
Stelmet BC Zielona Góra- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 74:63 (12:23, 17:15, 23:17, 22:8)
Stelmet BC: Moore 17, Dragicević 15, Florence 11, Koszarek 11, Kelati 9, Hrycaniuk 4, Vaughn 4, Gruszecki 3, Zamojski 2, Djurisić 0.
BM Slam Stal: Carter 14, Johnson 13, Majewski 10, Nikołow 8, Szewczyk 7, King 7, Ochońko 3, Chanas 3, Troupe 0, Zębski 0.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj