| Źródło: FB Rower to jest świat
Podróżnik z Ostrowa przemierza na dwóch kółkach Kanadę (foto)
34 dnia podróży ostrowianin wykręcił 101 km i jednocześnie przekroczył 3000 km łącznych przejechanych po Ameryce Północnej km. Jeśli przemnożymy 3005 km x zadeklarowaną stawkę przez sponsorów i ludzi dobrej woli 3,37 zł wychodzi pokaźna suma 10 126, 85 zł.
„Piękny dzień dzisiaj był. Pogoda idealna. Przedpołudniem jakoś miałem delikatny kryzys bo mi się mega nie chciało kręcić… ale wypiłem Shaka waniliowego i jakoś tak mi się po nim lepiej jechało. Mijam większe miasto Kamloops i w końcu uzupełniam jedzenie do sakw. Zmęczony jestem tymi nocami przy hałasujących pociągach. Nie mogę się od kilku dni przez nie wyspać. Dziś też je słyszę” – relacjonował w swoich mediach społecznościowych Rower to jest świat, prezes tego stowarzyszenia.
Kolejne dwa dni dla Wojciecha Gawrońskiego były bardzo udane. Przejechał 100 i 107 km, a na liczniku zbiórki pojawiło się ponad 10 800 zło.
„Bardzo fajne kręcenie w te dwa dni. Fajne widoki i super pogoda. W dzień super bo w nocy podchodzi temperatura do 0. Pojawiły się jeziora i śnieg na szczytach. Pierwszą noc spędziłem w motelu ponieważ musiałem odespać… przez jeżdżące pociągi nie mogłem się wyspać od kilku dni. W drugi dzień wjeżdżam do Parku Narodowego gdzie też nocuję na dziko więc wskakuje do namiotu mocno przytulony do spraya” – czytamy we wpisie ostrowskiego podróżnika, który Kanadę przemierza cały czas na wschód, by później z powrotem wjechać do USA.
Fot: Facebook Rower to jest świat
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj