Poszukiwany właściciel psa przejechanego przez pociąg
Pies leżał około 15 metrów od torów, miał odcięte przednie łapy oraz ogon. W momencie kiedy został znaleziony miał już nadgniłe kończyny co może świadczyć o tym, że przebywał przy torowisku od dłuższego czasu.
Pies trafił do schroniska z wysoką gorączką, na szczęście po podaniu leków temperatura ciała unormowała się. Równolegle rany psa zostały opatrzone a dzisiaj trafił on do specjalistycznej kliniki we Wrocławiu, gdzie lekarz weterynarii zadecyduje o dalszym leczeniu czworonoga.
Najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj zostanie przeprowadzona operacja amputacji dalszej części łap.
Po operacji psiaka czeka rehabilitacja. Planowany jest także zakup protez i wózka rehabilitacyjnego. Koszty zabiegu pokryje Stowarzyszenie ‚Psie Marzenia’ oraz Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt jednak z pewnością przydadzą się pieniądze na dalsze leczenie.
Pieniądze najlepiej wpłacać na konto schroniska:
Równolegle poszukiwany jest właściciel psa.
Bardzo prawdopodobne, że mógł on należeć do kogoś z gminy Odolanów, gdzie został znaleziony. Jest także spore prawdopodobieństwo, że pies został porzucony w tym miejscu lub po prostu wrzucony pod pociąg.
Warto przypomnieć, że podobne poszukiwania nie raz okazały się skuteczne. Tylko w zeszłym roku dzięki nagłośnieniu sprawy przez internautów odnaleziono właściciela psa przywiązanego do drzewa w lesie okazał się nim mieszkaniec Grabowa Nad Prosną: O sprawie pisaliśmy TUTAJ
Również w zeszłym roku dzięki działaniom prokuratury udało się ustalić właściciela dobermana, który został zagłodzony i porzucony w lesie pod Pleszewem. O sprawie pisaliśmy TUTAJ
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj