| Źródło: FB Rower to jest świat
Śmiałek z Ostrowa przejechał już prawie 2 tysiące km po USA (foto)
Po drodze zdarzą się oczywiście piękne widoki, zapierające dech w piersiach, ale także gorsza, deszczowa pogoda, kiedy to trzeba zmieniać plany i nie udaje się wykręcić tyle kilometrów, ile się zakładało.
Wojciech Gawroński, prezes stowarzyszenia Rower to jest świat po drodze spotyka wielu ciekawych ludzi. Niektórzy goszczą go w swoich domostwach i pokazują miejsca, w których żyją w Stanach Zjednoczonych.
Ostatni wpis na Facebooku z 22 dnia eskapady informuje o tym, że wykręcone zostały 94 km, co łącznie daje już przejechany na rowerze dystans 1971 km. W przeliczeniu razy stawkę 3,37 zł, oznacza to, że na Dom Samotnej Matki w Ostrowie zebrano już ponad 6640 złotych.
Gawroński ostatnio przejechał przez Portland i udał się na północ. Planował wykręcić 100 km, ale na 70 km dopadł go deszcz i zmienił plany.
„Jestem przy rzece Columbia, która jednocześnie jest granica Oregonu i Waszyngtonu” – napisał.
Fot: FB Rower to jest świat
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj