-Chciałbym, aby mecz był zacięty jak przed rokiem, ale zakończył się happy endem dla nas – mówił przed wyjazdem do Puław na pojedynek z Azotami trener ostrowian, Maciej Nowakowski. Piłkarze ręczni Arged Rebud KPR Ostrovia walczyli bardzo dzielnie i do 52 minuty prowadzili, ale końcówka należała do faworyzowanych gospodarzy, którzy wygrali 30:28.