| Źródło: Gazeta Wyborcza
Kalisz na skraju bankructwa? Prezydent prosi o pomoc ministra finansów
Krystian Kinastowski wygrał wybory w Kaliszu, zdobywając 56,2 proc. głosów. Mieszkańcy zatem pozytywnie ocenili jego prezydenturę i sposób zarządzania miastem.
- Ponawiam swoją prośbę o pochylenie się nad sytuacją miasta Kalisza i zapewnienie w 2024 roku wsparcia finansowego z budżetu państwa rekompensującego utracone dochody z udziału w PIT oraz skutki rosnących wydatków bieżących. Grozi nam brak możliwości wykonania ustawowych zadań i utrata płynności finansowej - czytamy w piśmie prezydenta Kalisza do ministra Andrzeja Domańskiego, które cytuje Gazeta Wybocza.
- Kalisz ubiegły rok 2023 zakończył deficytem na działalności operacyjnej, co świadczy o zachwianiu relacji bieżących dochodów do wydatków. W tym roku bez wsparcia z budżetu państwa, problemy w realizacji zadań publicznych miasta Kalisza będą się pogłębiać, co doprowadzi samorząd do sytuacji krytycznej – pisze dalej cytowany przez Wyborczą, Krystian Kinastowski.
W liście do Andrzeja Domańskiego Prezydent Kalisza pyta, kiedy i w jakiej wysokości nadejdzie pomoc rządowa. - To dla nas bardzo istotna kwestia, aby móc zaplanować realistyczny budżet, uwzględniający realizację zadań zwłaszcza w obszarze pomocy społecznej i oświaty, które obecnie są wysoce niedoszacowane – cytuje list włodarza Kalisza Gazeta Wyborcza.
To nie pierwsze pismo Krystiana Kinastowskiego do Ministerstwa Finansów. Jak informuje GW, już 26 lutego tego roku, prezydent Kalisza pisał, że "zmiany w systemie podatku dochodowego od osób fizycznych PiT wprowadzone w roku 2019 trwale ograniczyły dochody jednostek samorządu terytorialnego od 2020 roku, a dodatkowo wprowadzony z dniem 1 stycznia 2022 roku program Polski Ład spowodował dalsze negatywne skutki finansowe dla samorządów, obniżając znacząco dochody z PIT"
- Zwracam się z pilną prośbą o uruchomienie dodatkowych środków na uzupełnienie dochodów dla Miasta Kalisza, celem wsparcia finansowego służącego utrzymaniu płynności finansowej samorządu - apeluje prezydent. Kinastowski, który podkreśla, że Miasto Kalisz w związku z niższymi wpływami z tytułu udziałów w PIT do roku 2024 utraciło dochody na łączną kwotę 170 mln zł
Kinastowski zwraca uwagę, że przyznana miastu subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie ponoszonych wydatków. - Proszę o pochylenie się nad sytuacją kaliskiego samorządu i zapewnienie w 2024 roku wsparcia finansowego rekompensującego utracone dochody z udziału w PIT oraz skutki rosnących wydatków bieżących w związku z decyzją rządu o zwiększeniu wynagrodzeń dla nauczycieli z dniem 1 stycznia 2024 roku, a także wzrostu płacy minimalnej – pisze dalej Kinastowski, którego pismo do Domańskiego przywołała Gazeta Wyborcza.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj