Artur Kurczaba kandydat do Rady Miasta Ostrowa Wielkopolskiego

Mam 53 lata i od urodzenia mieszkam w Ostrowie Wielkopolskim, obecnie na osiedlu Pruślin.
Jestem żonaty, mam dwoje dorosłych dzieci. Mam za sobą 25 lat służby w Policji, gdzie pełniłem rolę rzecznika prasowego naszej ostrowskiej komendy, a wcześniej sprawowałem funkcję dzielnicowego oraz zajmowałem się profilaktyką i przestępczością nieletnich. Od 2015 r. jestem nauczycielem w Zespole Szkół Ekonomicznych w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie prowadzę m.in. klasy o profilu prawno – policyjnym. Ukończyłem studia I stopnia na kierunku Zarządzanie Bezpieczeństwem Publicznym oraz studia II stopnia na kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna w Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych w Poznaniu. Ukończyłem podyplomowe studia pedagogiczne. Interesuję się turystyką, sportem w szczególności lubię w aktywny sposób spędzać czas wolny, biegam, jeżdżę rowerem i uwielbiam górskie wędrówki. Ponadto lubię czytać, zwłaszcza literaturę faktu, a także zgłębiać tajniki kryminalistyki i kryminologii.

Dlaczego postanowiłem spróbować swoich sił w samorządzie lokalnym?
Już na etapie służby w policji miałem styczność z samorządowcami zwłaszcza kiedy byłem dzielnicowym. Uczestniczyłem w spotkaniach Rad Osiedlowych obserwując ich zaangażowanie w lokalne sprawy. To doświadczenie dało mi gruntowną wiedzę na temat potrzeb mieszkańców Ostrowa. Jako rzecznik prasowy brałem udział w spotkaniach z Władzami Miasta i Powiatu w zakresie bezpieczeństwa, gdzie wdrażaliśmy moje autorskie programy profilaktyczne. Mam świadomość, że posiadam realny wpływ na życie w lokalnej społeczności. Pracując z młodzieżą niejednokrotnie mówię o postawach prospołecznych oraz angażowaniu się w życie lokalne. To właśnie za ich sprawą kandyduje do Rady Miasta. Tak więc droga młodzieży z Ekonomika dziękuję Wam za motywację!

Moje własne założenia, które chciałbym realizować jako radny podzieliłem na następujące bloki tematyczne:

• Bezpieczeństwo publiczne – debaty o stanie bezpieczeństwa z udziałem mieszkańców osiedli, policji i straży pożarnej, budowanie bezpiecznych przestrzeni.

• Poprawa infrastruktury lokalnej, w tym drogi, chodniki i oświetlenie uliczne.

• Inicjatywy na rzecz kultury, sportu i rekreacji, wspierające życie społeczności lokalnej.

• Wspieranie lokalnego biznesu i inicjatyw, które tworzą miejsca pracy.

• Rozwój programów społecznych wspierających osoby starsze, niepełnosprawne. 

• Wsparcie dla szkół oraz inicjatyw oświatowych.

Jestem daleki od wprowadzania tej wielkiej polityki na grunt lokalny.
Oczywiście mam swoje poglądy w tym zakresie, ale mam nadzieję, że bez względu na to z jakiego komitetu wyborczego czy partii ktoś pochodzi, będziemy działać dla dobra naszej lokalnej społeczności. Jestem nastawiony na współpracę z każdym kto będzie działał w interesie społecznym, a nie własnym czy partyjnym. Nie da się ukryć, że nasze społeczeństwo jest podzielone, więc pora pokazać, że mimo różnic możemy działać razem a nasza praca u podstaw przełoży się kolejno na wyższe szczeble. Każdy kto mnie zna wie, że byłem, jestem i będę zwolennikiem dialogu i dążeniem do takiego stanu, aby każda ze stron była zadowolona. Oczywiście jestem też realistą i wiem, że nie zawsze uda się taki stan rzeczy  osiągnąć. Zawsze jednak szanuję to że ktoś może się ze mną nie zgadzać i odwrotnie. Wielokrotnie moi uczniowie mówią mi, że mogą ze mną swobodnie porozmawiać na różne tematy, bo ja ich wysłucham, bo ja szanuję ich nawet odrębne zdanie i to jest właśnie sztuka dyskusji, sztuka dialogu i nie patrzenie na kogoś z góry. Oni wiedzą, że nie rozjadę ich walcem aby moje było na wierzchu. 

Podobnie jeśli chodzi o współpracę z mieszkańcami.
„Nihil de nobis sine nobis”  czyli nic o nas bez nas. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania samorządów bez wsłuchania się w głosy  mieszkańców. Jestem byłym policjantem, chociaż ja zawsze mówię że policjantem się nie bywa policjantem się jest. Sprawnie działająca policja to m.in. policja współpracująca z Władzami Miasta i Powiatu. Za taką współpracę w jakimś stopniu też odpowiadałem kiedy byłem jeszcze policjantem w służbie czynnej. Ta współpraca układała się zawsze dobrze i chciałbym aby tak było w dalszym ciągu. Nie jest tajemnicą, że obecnie w skali całego kraju szykują się niedobory w tej formacji, co może odbić się na bezpieczeństwie nas wszystkich. Jeśli będzie potrzeba, to powinniśmy wygospodarować fundusze na dodatkowe służby dla policjantów w miejscach szczególnie zagrożonych. 

Chciałbym przywrócić debaty o stanie bezpieczeństwa z udziałem mieszkańców osiedli, młodzieży szkolnej, policji i straży pożarnej w celu skutecznej komunikacji z mieszkańcami. W moich planach znajduje się budowanie bezpiecznych przestrzeni, czy rozwijanie monitoringu miejskiego. Bezpieczeństwo to także właściwie utrzymane drogi i na co często zwracają uwagę mieszkańcy - oświetlone przejścia dla pieszych.

Duże szanse w rozwoju miasta upatruję także w ożywieniu wspólnych działań i inwestycji w ramach Aglomeracji Kalisko – Ostrowskiej. Rozmawiając z młodzieżą o naszych lokalnych sprawach, zdecydowana większość z nich jest zaskoczona, że w ogóle coś takiego istnieje. Myślę, że tu właśnie jest dużo do zrobienia, a przede wszystkim dużo do zyskania.

Miasto powinno prowadzić zaawansowane działania inwestycyjne, przyciągać przedsiębiorców, inwestorów i oczywiście wspierać lokalny biznes. To przecież jedno ze źródeł dochodu miasta. A im więcej tych źródeł, tym większa szansa na nie zadłużanie miasta i prowadzenie zrównoważonej polityki podatkowej, która zawsze elektryzuje mieszkańców. Odzwierciedleniem tego są w ostatnim czasie obawy mieszkańców o ceny ogrzewania narzucane przez ostrowski OZC.

Ważne miejsce w moim życiu zajmują osoby z niepełnosprawnością. Mam pełną świadomość ich potrzeb, trudności w pokonywaniu barier architektonicznych i psychologicznych. Będę wspierał każdą inicjatywę, która nawet w najmniejszym stopniu ułatwi im funkcjonowanie w naszej lokalnej społeczności. 

Gdybym miał podsumować swoje priorytety, założenia jako radnego powiedziałbym krótko:

DLA MNIE LICZY SIĘ CZŁOWIEK.