Został jednym z największych pechowców tych rozgrywek. Grał świetny sezon, harował w obronie i mógł z drużyną Arged BM Stali Ostrów zrobić rzeczy wielkie. Niestety, David Brembly skończył przedwcześnie sezon z poważną kontuzją, a jego drużyna, choć miała półfinał na wyciągnięcie ręki, odpadła z rywalizacji na ćwierćfinale ze Śląskiem Wrocław.