| Źródło: FB Łukasz Litewka
To on stoi za szybką zbiórką dla Nadii
Łukasz Litewka w październiku ubiegłego roku został posłem. Znany jest nie tylko z obecności w polityce, ale przede wszystkim działalności charytatywnej.
Profil Łukasza Litewki obserwuje 338 tysięcy osób. Udostępnienie posta o koniecznej natychmiastowej wręcz pomocy dla Nadii Stodolnej uruchomiło niesamowity łańcuch pomocy dla dziewczynki.
W czwartek wieczorem, Łukasz Litewka napisał poruszający post:
„Trudno opisać mi dzisiejszą rozmowę z tatą Nadii. W tych wszystkich nieszczęściach i cierpieniach, które spotkały dziewczynkę, wczoraj wieczorem zapaliła się iskra nadziei” – czytamy.
Nie będę pisał Wam jacy jesteście wspaniali, wiecie to Wy, wiedzą wszyscy - wiem, że nawet tego nie oczekujecie. Co na swój sposób jest piękne, tata dziewczynki gdy zobaczył po 30 minutach od udostępnienia licznik… postanowił napisać mail do kliniki, że środki będą na jutro zebrane.
„Obserwuje Pana i Team od wielu lat, moja komórka wczoraj dosłownie płonęła od wiadomości, jesteście z innej planety”. Potwierdzam, jesteście.
Na 18 dzieci, którym podano lek, wyzdrowiało 18 - teraz najważniejszy jest czas. Procedury wyjazdowe ruszyły. W tym wszystkim była i jest najważniejsza Nadia, nie zapominajmy o tym. I chociaż dziewczynka jest wyniszczona przez choroby, dziś pierwszy raz od dawna wstała z łóżka, usiadła na wózku i podniosła dłonie do góry - gestem kciuka, podziękowała Wam wszystkim za to co zrobiliście dla niej.
Przyciąłem zdjęcie, bo internet bywa bezlitosny, a ja nie chcę by rodzina czytała komentarze na które nie zasługuje nikt. Dla mnie ten podniesiony kciuk to najważniejszy „lajk” w moim życiu. Wiem, że dla Was też.
Nadia, walcz” – zakończył post na Facebooku Łukasz Litewka.
Dodajmy, że na profilu siepomaga.pl dla Nadii zebrano już ponad 1 320 tysięcy złotych.
wesprzeć akcję można tutaj: https://www.siepomaga.pl/nadia-stodolna
Fot: FB Łukasz Litewka
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj