Choroba w powiecie ostrowskim. Stanęły tablice
Zgnilec amerykański jest chorobą bakteryjną atakującą pszczoły. Powoduje wymieranie czerwiu w plastrach. Zarażone larwy zamierają w zasklepionej komórce, a później gniją. Robotnice usuwają martwy czerw z ula, ale przenoszą bakterie do pokarmu, którym karmią zdrowe larwy.
Ule w szybkim tempie zostają zainfekowane przez ogniska bakterii, a następnie, z uwagi na przemieszczanie się osobników, choroba atakuje całą populację pszczół na danym terenie. Z uwagi na brak skutecznych środków leczniczych, roje dotknięte bakterią w przeważającej większości są uśmiercane.
Choć bakteria atakuje wyłącznie larwy, to najbardziej skutecznym sposobem uratowania pasieki jest spalenie ula wraz z całą pszczelą rodziną. Chorobę wywołuje bakteria Paenibacillus larvae zwana lasecznikiem larwy.
Zgnilec amerykański nie zagraża ludziom bezpośrednio, natomiast pośrednio jak najbardziej, ponieważ może powodować trudności z zapylaniem roślin na terenach sadowniczych czy ogrodniczych. Zgnilec doprowadza przecież do śmierci całej rodziny pszczelej. Jest to choroba zakaźna, obejmuje całą pasiekę, a może i sąsiednie. Ma to więc wpływ środowiskowy, ponieważ pasieki z zapowietrzonego rejonu zamierają.
Co istotne, miód zarażony zgnilcem nie jest szkodliwy dla ludzi. Choroba nie atakuje także innych owadów i zwierząt.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj