Kobiety z Ostrowa uczczą pamięć Szymona odłączonego od aparatury
11-miesięczny Szymonek z Radomia został we wtorek odłączony od aparatury. Taką decyzję, wbrew woli rodziców dziecka, podjęli lekarze po konsylium.
Dyrekcja szpitala twierdzi, że rodzice dziecka proponowali alternatywne metody leczenia, które zdaniem lekarzy nie miały sensu i podstaw merytorycznych do ich zastosowania lub wiązały się ze zbyt dużym ryzykiem dla życia oraz zdrowia pacjenta.
Jak podaje portal radiozet.pl - Rodzina oskarżała placówkę o zaniedbania, a pomocy szukała, gdzie się da. W ostatnich tygodniach, gdy pojawiły się informacje o tym, że Szymonek może zostać odłączony od aparatury, pod szpitalem gromadzili się protestujący, a dramatyczne apele publikowano w sieci. W akcję zaangażował się m.in. bydgoski poseł Paweł Skutecki. W internecie zorganizowano też zbiórkę na rzecz małego pacjenta, bo ze Stanów Zjednoczonych do chłopca miał przylecieć specjalista.
W związku z powyższym ostrowskie matki proszą o zebranie się w sobotę na ostrowskim rynku, aby uczcić symboliczną "minutą ciszy" śmierć Szymonka. Poniżej apel:
Drodzy Ostowianie...W związku z wczorajszym wydarzeniami odłączenia aparatury podtrzymujące życie i Śmierci Szymona chcialybysmy się zjednoczyć z Rodziną. W Sobotę na godzinę 18 w Radomiu zaplanowane jest pożegnanie Szymonka. Symboliczne wypuszczenie balonikow.Tak jak w przypadku Alfiego, tak i teraz chcielibyśmy się zjednoczyć z kolejną Rodziną, pokazać Im, że Ich wspieramy jesteśmy z Nimi.Dlatego w najbliższą sobotę chcemy również zebrać się na Ostrowskim Rynku i wypuścić tu u nas baloniki na znak solidarności oraz sprzeciwu w jaki sposób postapiono z Szymonkiem i Jego Rodziną .Dlatego jeżeli ktoś z Was ma ochotę by dołączyć do nas prosimy o przybycie przed godziną 18 , nawet z Dziećmi w sobotę na Ostrowski Rynek z balonikami z helem. Niebieskim, białym, czerwonym. Wg uznania.Chociaż tyle możemy dla tej Rodziny zrobić.I proszę nie dyskutujemy nad tym czy była słuszna decyzja, czy nie, bo nie o tym ten post. Po prostu okażmy wsparcie i solidarność. Najbardziej boli, że Rodzicom nie dano się z Małym pożegnać i trzymać go chociaż za rączkę kiedy umierał
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj