Na Straż Pożarną i Pogotowie również zadzwonimy pod 112
Odbieranie zgłoszeń bezpośrednio przez operatorów CPR pozwala na jednoczesne i automatyczne (za pośrednictwem systemu teleinformatycznego) powiadomienie wszystkich służb właściwych ze względu na rodzaj zdarzenia. Skróceniu ulega również czas oczekiwania na odebranie połączeń. Średni czas mierzony od momentu wybrania numeru alarmowego 112 do odebrania połączenia przez operatora numerów alarmowych w CPR wynosi około 10 sekund. Po przełączeniu numeru alarmowego 997 do CPR, czas oczekiwania na połączenie jest podobny – informuje MSWiA na swojej stronie.
Wszystko wskazuje zatem, że przełączenie pozostałych numerów alarmowych tj. 998 i 999 na 112 to tylko kwestia czasu.
Wydział poinformował portal remiza.pl jedynie, że w 2017 r. rozpoczęto pilotaż przejmowania przez centra powiadomienia ratunkowego obsługi zgłoszeń kierowanych na numer alarmowy 997. Dobre wyniki pilotażu sprawiły, że w roku 2018 CPR w całej Polsce przejęły obsługę numeru alarmowego 997. W związku z pozytywnym rezultatem planowana jest kontynuacja działań zmierzających do przełączenia numerów alarmowych 998 i 999 na numer alarmowy 112.
Czy przełączanie numerów na WCPR to dobry pomysł? Mamy co do tego mieszane uczucia. Z jednej strony dyżurni otrzymują tylko formatki i je wykonują. Jednak często podawane są błędne lokalizacje zdarzeń i interwencji.
W naszym powiecie zwiększyła się liczba nieprecyzyjnych zgłoszeń, przez co mija sporo czasu zanim służby dotrą do prawidłowej lokalizacji, gdzie dzieje się coś złego lub ktoś potrzebuje pilnie pomocy. Co prawda numery alarmowe Straży Pożarnej (998) i Ratownictwa Medycznego (999) działają jeszcze normalnie, lecz w przyszłym roku planowane jest również podłączenie ich pod WCPR w Poznaniu.
Pracujący jako operator numeru alarmowego 112 nie znają topografii naszego miasta jak i powiatu, często też niedokładnie zbierają informacje o konkretnym zdarzeniu wysyłając tzw. "błędne formatki" do Komend Powiatowych Policji i Straży Pożarnej. Dyżurni stanowisk kierowania w Ostrowie Wielkopolskim mają możliwość odsłuchania rozmowy, którą przeprowadzał operator numeru 112 ze zgłaszającym, lecz niestety to wszystko zabiera cenny czas, gdzie dyżurny mógłby podjąć konkretną decyzję jakie siły i środki skierować na miejsce zdarzenia i w dokładną lokalizację.
Przykładem może być tutaj wypadek Zderzenie ciężarówki z autobusem, 4 osoby poszkodowane (foto, video), gdzie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o tym samym zdarzeniu aż kilka razy, lecz w innych lokalizacjach, m.in koło Galerii Ostrovia, S11 w kierunku na Katowice, S11 w kierunku na Poznań oraz finalnie 500 metrów za Czekanowem w kierunku na Kalisz, czyli Fabianów. Strażacy musieli sprawdzić wszystkie te lokalizacje, aby mieć pewność, że nic się tam nie stało dlatego do zdarzenia zadysponowano zastępy z pobliskich OSP, aby pomogły w lokalizacji i szybkim przystąpieniu do akcji ratowniczej.
4 grudnia około godziny 9:00 na ulicy Wodnej w Ostrowie Wielkopolskim doszło do kolizji drogowej, w której auta lekko przetarły się zderzakami. Tutaj lokalizacja była podana prawidłowo, jednak treść zgłoszenia musiała być nieprecyzyjna, ponieważ na miejsce skierowano 2 zastępy Straży Pożarnej, które nie podjęły żadnych działań oprócz zabezpieczenia miejsca zdarzenia do przyjazdu policji ze względu na brak poszkodowanych i wycieku płynów eksploatacyjnych.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj