Środowisko piłkarskie pogrążyło się w smutku. W wieku niespełna 67 lat zmarł Marek Mierzwicki, który walczył w ostatnich miesiącach z ciężką chorobą. Na boisku był znakomitym napastnikiem, który pokonywał seryjnie bramkarzy. W życiu ten najważniejszy mecz przegrał ze śmiertelnym wrogiem. Pozostanie jednak w pamięci swoich przyjaciół z boiska. Marka Mierzwickiego nie dało się bowiem nie lubić…