Podopieczne ostrowskiego Schroniska dla Kobiet zostały w poprzedniej kadencji przeniesione do oddalonej o 53 kilometry od naszego miasta podkępińskiej Słupii. -Bardzo mi zależało, żeby ostrowianki dotknięte m.in. przemocą domową wróciły do Ostrowa, gdzie często mają rodziny i znajomych oraz miejsca pracy- przekonuje Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego. Po czterech latach nieobecności schronisko znów funkcjonuje w naszym mieście. Kobiety i ich dzieci otrzymają w ośrodku pomoc psychologa, pedagoga, terapeuty i prawnika.