Wspólnymi siłami dla Darii
- Choroba nie daje mi wyboru, na początku wstydziłam się prosić innych o wsparcie - mówi Daria Fabrowska. - Jestem mile zaskoczona solidarną reakcją społeczeństwa i skalą ofiarowanej mi pomocy. Właśnie ona, wysiłki lekarzy i to, że mam dla kogo żyć, dodają mi sił i wiary w siebie. Wiem, że w tym wszystkim nie chodzi już o wyzdrowienie, ale żebym mogła żyć jak najdłużej.
Zwierza się, że każdy jej dzień, to zmagania z bólem i dyskomfortem w brzuchu. Pomimo przeciwności, ciężkich chwil, doskwierających dolegliwości oraz utrudnień, które ją dotykają, nie poddaje się i walczy.
28-letnia Daria Farbrowska ze Szklarki Przygodzickiej (w pow. ostrzeszowskim) samotnie wychowuje syna Fabiana. Obecnie znajduje się pod opieką hospicjum domowego. Koszty leczenia wielokrotnie przekraczają jej dochody. - Mam całkowite orzeczenie o niezdolności do pracy. Nie mogę podjąć żadnej pracy nawet tej najlżejszej, bo i na nią brak mi sił - ubolewa. Choruje od 7 lat.
Kobieta uważa, że każdy ma potrzebę nie tylko brania ale i dawania. Przekonana o tym, jak ważna jest taka pomoc dla wszystkich ciężko chorych zadeklarowała, że odwdzięczy się wsparciem fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Zebrani w Czarnymlesie wspólnie pomodlili się za jej zdrowie. Tej modlitwie przewodniczyli proboszcz: ks. kan. Grzegorz Zamelek i wikariusz ks. Radosław Talarski.
- Hojni, wrażliwi, solidarni - Czarnylas jest wspaniały! - podsumował całą akcję jeszcze ze sceny kierownik Zespołu Pieśni i Tańca Przygodzice Zygmunt Paszkowski. Owacjami na stojąco nagrodzono aktorów - dzieci i młodzież, twórców i pomysłodawców spektaklu.
W ocenie dyrektora GOK Roberta Kaczmarka, inicjatywa w Czarnymlesie była przygrywką przed WOŚP, a jej wolontariuszami stali się artyści biorący udział w jasełkach.
- Życie w małych, wiejskich społecznościach ma wielką zaletę - przypomniał tam wójt Krzysztof Rasiak. - Znamy się tu wszyscy i gdy dzieje się coś niepokojącego, spontanicznie reagujemy: pomagamy, solidaryzujemy się z naszymi sąsiadami i przyjaciółmi. Dziękuję za to przedsięwzięcie i dar wielu serc, a Darii życzę zdrowia i pomyślności w zmaganiu się z chorobą.Przygodzicki GOK pomógł chorej na raka Darii Fabrowskiej organizując charytatywne jasełka. Wystawiono je w sobotę w sali wiejskiej w Czarnymlesie. Inicjatywa była przygrywką przed finałem WOŚP, a jej uczestnikami stali się mieszkańcy i artyści biorący udział w przedstawieniu. Zebrano na nich ponad 7,5 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj