Wyjątkowi pacjenci w ostrowskiej przychodni weterynaryjnej
Rzadko spotykany pacjent został przywieziony do przychodni weterynaryjnej Labek w Ostrowie Wielkopolskim w piątek 13 maja.
Młody puszczyk trafił do przychodni z Lewkowa, następnie po dokładnym zbadaniu wrócił do swoich rodziców.
Puszczyk został przywieziony do przychodni przez Panią Agnieszkę - pracownice pałacu w Lewkowie.
Pani Agnieszka widziała przez okno, ze młody puszczyk spadł z lipy. Było podejrzenie, ze coś mógł sobie zrobić i w porozumieniu z Pawłem Dolatą - liderem Południowo-wielkopolskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków ptak został dostarczony do technika weterynarii w Przychodni Weterynaryjnej Labek - wieloletniego członka PWG OTOP i ornitologa z zamiłowania.
Puszczyk został dokładnie obejrzany pod katem złamań lub zranień. Zostala oceniona jego kondycja. Puszczyk był cały i zdrowy, dlatego też został odwieziony przez pracowników do Lewkowa i zostawiony na najwyższej możliwej gałęzi.
Jestem pewien, ze rodzice się nim zajęli bo pracownicy pałacu zobowiązali się do informowania, czy dzieje się coś niepokojącego. Młode puszczyki często spadają z drzew w tym wieku. Ich rodzice są zwykle obok, chociaż ich nie widzimy. Czasami przy próbie pomocy takiemu maluchowi są w stanie zaatakować człowieka. Takiego puszczyka należy odłożyć wysoko na drzewo. Nie trzeba szukać dziupli, bo podloty puszczyków często już z niej nie korzystają tylko przebywają w koronach drzew- powiedział Adam Szubert z przychodni weterynaryjnej Labek. Puszczyk nie jest jedynym wyjątkowym zwierzakiem, który odwiedził przychodnię. Na początku roku badania w klinice przeszedł obecny na zdjęciu poniżej Kangur rdzawoszyi na co dzień zamieszkujący południowo-wschodnie tereny Australii.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj