| Źródło: Biuro Prasowe i Relacji Społecznych
Ostatnie pożegnanie Aliny Janikowskiej
Alina Janikowska miała 66 lat. Była nauczycielem dyplomowanym, instruktorem tańca II-stopnia, choreografem.
Przez ponad 40 lat prowadziła zespoły taneczne w Ostrowie Wielkopolskim. Stworzyła niezapomniany musical „Ekspresem do gwiazd” (2003 rok) i „Bajkoteka marzeń”(2010), rewii dziecięcej „Ostrowianką jestem”, „Powróćmy jak za dawnych lat”, międzynarodowych koncertów z cyklu ”Zatańczmy razem” z zespołami z Irlandii (2007), z Niemiec (2009) i z Rosji (2011) oraz koncertu „Taniec nie zna granic” z zespołami z Rosji, Ukrainy i Białorusi (2012 rok). Była autorką i realizatorką cyklicznych koncertów charytatywnych dla dzieci i młodzieży oraz konkursów tanecznych „Magia Tańca”.
Wielokrotnie - w latach 2001, 2003, 2004, 2005, 2006, 2008, 2009, 2010, 2011 i 2015 - zdobywała tytuł "Osobowość Ostrowskiej Kultury". Była finalistką plebiscytu „Kobieta Prawdziwa” – „Głosu Wielkopolskiego” z 2004 roku. Nominowana do tytułu „Ostrowianina Roku” przez mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego w latach 2001, 2004, 2007 i 2008 roku. Nagrodzona za swoją działalność artystyczną przez Ministra Kultury, Wojewodę Wielkopolskiego, Kuratora Oświaty, Prezydenta Miasta Ostrowa Wielkopolskeigo i Starostę Ostrowskiego oraz Dyrektora Młodzieżowego Domu Kultury, odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi oraz medalem za zasługi dla Województwa Wielkopolskiego. Została przez mieszkańców nagrodzona tytułem "Ostrowianka Roku 2010".
- Odeszła nasza Nauczycielka, dzięki której zdobyłyśmy przyjaźnie na całe życie i odkryłyśmy swoją pasję. Kobieta, której zawdzięczamy publiczne pokazywanie się z wałkami we włosach, pierwsze nauki makijażu i tańczenie z serami na głowach. Ta, przed którą ukradkiem kupowałyśmy chipsy i jadłyśmy lody. Kobieta, przez którą przelałyśmy litry potu i wypłakałyśmy wiadra łez. To z Nią miałyśmy swoje pierwsze dziecięce zgrzyty i nastoletnie już kłótnie. Nie tylko nauczyła nas tańca, ale również szacunku, dyscypliny, wytrwałości, zdrowej rywalizacji i dążenia do celu. Dzięki Niej przejechałyśmy tysiące kilometrów, zobaczyłyśmy miejsca o których nawet nie marzyłyśmy, poznałyśmy wspaniałych ludzi i możemy nazywać się mistrzyniami świata. Dla nas kobieta niezniszczalna i niepokonana. Pełna charyzmy, pasji i energii, która z upadku podnosiła się szybciej niż my.To między innymi Jej zawdzięczamy to, na jakie kobiety wyrosłyśmy i w jakim miejscu się teraz znajdujemy. Dziś jedyne co możemy powiedzieć to "dziękujemy", mimo że wiele z nas nie miało okazji zrobić tego osobiście - wspomina Alinę Janikowską Aleksandra Jaskuła, jedna z wychowanek Grupy Akrobatyczno-Baletowej "Gwiazda".
Biuro Prasowe
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj