Zobacz jak NIE POWINNO SIĘ zachowywać podczas akcji ratunkowej!
Tak wielkiego pożaru nie było w powiecie ostrowskim od 14 listopada 2013 roku czyli od czasu pamiętnego wybuchu w Jankowie Przygodzkim. Tym razem w odległości 2 kilometrów od miejsca pożaru w Jankowie wybuchł pożar w stolarnio-lakierni w Wysocku Małym.
Pożar rozprzestrzeniał się niemal natychmiastowo i powiększał swój rozmiar. Dyspozytor straży pożarnej zadysponował na miejsce aż 17 jednostek straży pożarnej, w tym podnośnik i cysternę z wodą. Ze względu na to, że ulica Górna w Wysocku Małym jest wąska, przejazd służb był mocno utrudniony.
Fakt ten zupełnie nie przeszkadzał gapiom, którzy z ciekawości tłumnie ruszyli do Wysocka Małego by być blisko miejsca zdarzenia. Na miejscu w ciągu pierwszej godziny pożaru przewinęło się ponad 500 osób! Ze wszystkich stron dojazdu do Wysocka małego tworzyły się korki.
Tak kretynów nie brakowało w godzinie W wycieczki krajoznawcze zaczęli sobie kierowcy urządzać - nie wiem co ich tu sprowadziło takimi tłumami że 2 km korek powstał w dwie strony na jednej z ulic dojazdowych- wścibstwo ,nieszczęście ludzkie czy może kto pierwszy do neta wrzuci filmik lub zdjęcie z pożaru - straż nie mogła przejechać . Żenada . Może czas się ogarnąć i zająć sobą !!!!!- napisała jedna z mieszkanek.
Policja do zabezpieczenia miejsca akcji ratowniczej zadysponowała 11 patroli policyjnych w radiowozach oraz 2 policjantów na motocyklach.
W tym samym czasie doszło do poważnego wypadku drogowego pomiędzy Odolanowem a Sulmierzycami i niestety nie było wolnych jednostek, które dyspozytor mógł wysłać na miejsce zdarzenia.
I teraz krótki apel do wszystkich.
Jeśli możemy pomóc- pomagamy.
Jeśli nie możemy pomoc- nie przeszkadzamy.
Gdy służby dojeżdżają do akcji, ułatwiajmy im to. Najlepszym przykładem pomocy z naszej strony jest utworzenie tzw "korytarza Ratunkowego".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj