Absurdalne kary dla klubów żużlowych. Wśród ukaranych TŻ Ostrovia
Żużlowca centrala informacje do klubów o karach przesłała już na początku tego roku. Większość ośrodków odwołała się od gigantycznych kar i prezesi klubów wierzyli, że zwycięży zdrowy rozsądek, a nie sztywne zapisy regulaminu szkoleniowego. W środę jednak do klubów wpłynęła ponownie informacja o podtrzymaniu kar.
Jak informuje portal WP SportoweFakty wśród ukaranych jest także TŻ Ostrovia, która ma zapłacić 350 tysięcy kary. To absurd zważywszy na to, jak szeroko zakrojone szkolenie prowadzone jest szkolenie w Ostrowie. Sukcesy? Dwa razy z rzędu brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. W zeszłym roku jako jedyni medaliści w tej konkurencji stali na podium wyłącznie wychowankami klubu. To samo w przypadku brązowego medalu Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych.
W zeszłym roku Arged Malesa z czterema wychowankami w składzie wygrała rozgrywki U-24 Ekstraligi. Miała finalistę Indywidualnych Mistrzostw Świata U16 w klasie 250cc. Piątego juniora Europy do lat 19, łącznie dwóch finalistów IMEJ, zwycięzcę Brązowego Kasku.
Sukcesów wymieniać by można więcej. W tym roku ostrowski klub ma siedmiu juniorów w klasie 500, czterech wychowanków w klasie 250cc, a także po raz pierwszy w historii trzech w miniżużlu. Kara jednak dotyczy poprzedniego roku.
- Nie po to wydajemy prawie dwa miliony złotych na szkolenie, żebym dopłacał jeszcze do tej zabawy 350 tysięcy złotych. Nie mam zamiaru płacić kary i jako klub tego nie zrobimy – mówi na łamach WP SportoweFakty prezes klubu, Waldemar Górski.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj