Jest długo wyczekiwana decyzja dla TŻ Ostrovia
TŻ Ostrovia S.A. znalazła się w gronie pięciu klubów, które w pierwszym terminie nie uzyskały licencji. W większości przypadków powód był ten sam – brak zapłaconej tzw. opłaty szkoleniowej za nie wypełnienie wymogów absurdalnego regulaminu szkoleniowego, który obowiązywał w 2022 oku.
Ostrowski klub miał do zapłacenia najwyższą karę w wysokości 340 tysięcy złotych. Kluby, choć odwołały się do Trybunału Polskiego Związku Motorowego, to nic nie wskórały. Zostały postawione pod murem. Dalsze stanie na stanowisku, że nie zapłacą „opłaty szkoleniowej” skończyłoby się brakiem licencji, a co za tym idzie brakiem ligowego żużla w sezonie 2024 i starty w 2025 od najniższej klasy rozgrywek. Mówiło się jednak o rozłożeniu wysokich kar na raty.
W Ostrowie zdecydowano się na drastyczny ruch i wypożyczenie Jakuba Krawczyka do Betard Sparty Wrocław, bo jak stwierdził w „Kolegium Żużlowym” w C+ trener Mariusz Staszewski, budżet TŻ Ostrovia nie jest z gumy. Zaprzeczył jednocześnie, jakoby warunki wypożyczenia lidera formacji juniorskiej były uzgodnione wcześniej. – Temat wypłynął trzy dni przed tym jak ogłosiliśmy wypożyczenie Jakuba Krawczyka – tłumaczył.
Arged Malesa Ostrów sezon 2024 zainauguruje 14 kwietnia wyjazdowym meczem z Abramczyk Polonią Bydgoszcz.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj