- Zdawaliśmy sobie sprawę, że Falubaz ma dużo indywidualności i kwestią czasu było, kiedy się dopasują do naszego toru, chociaż myślę, że i tak sprawiliśmy im dużą niespodziankę torem. Widać było, że do połowy zawodów oprócz Przemysława Pawlickiego, wszyscy mieli ogromne problemy – mówił po porażce 42:47 Arged Malesy Ostrów z Eneą Falubazem Zielona Góra, trener Mariusz Staszewski.