| Źródło: inf. własna
Nowy gracz Ostrovii wielkim fanem klubu Mateusza Ponitki
Jak się czujesz w Ostrowie w nowym środowisku?
-Bardzo dobrze. Jestem tutaj od dziesięciu dni. Zostałem miło przyjęty przez zespół, przez sztab trenerski i prezesa. Naprawdę czuję się tutaj świetnie.
Jak podoba Ci się Ostrów?
-Szczerze mówiąc, nie miałem jeszcze okazji za bardzo zwiedzać miasta. Podróżuję w zasadzie od mojego mieszkania na halę. Zdążyłem zobaczyć centrum. Wydaje mi się, że to jest centrum (śmiech). A tak na serio, będzie jeszcze czas, by lepiej poznać Ostrów. Generalnie jednak jest podobna kultura jak w moim kraju. To mi się podoba.
Dlaczego zdecydowałeś się na grę w polskiej lidze?
-Zmieniałem już kraje w swojej karierze. Teraz pojawiła się ciekawa opcja gry w Polsce. Chciałem tutaj przyjechać i sprawdzić się w polskiej lidze.
Co wiedziałeś o polskiej piłce ręcznej przed przyjazdem do naszego kraju?
-Oglądałem w telewizji mecze drużyn z Płocka i Kielc. Poza tym podpytywałem o grę w Polsce mojego znajomego, który występował kilka lat temu w Piotrkowianinie. Usłyszałem same dobre wieści o polskiej lidze, o waszym kraju. Dlatego zdecydowałem się na taki krok.
Widziałeś jakiś mecz ostrowskiej drużyny z zeszłego sezonu w telewizji lub internecie? Wiesz, jaka panuje tu atmosfera?
-Tak. Zanim podpisałem kontrakt, widziałem w internecie, czego można spodziewać się po kibicach w Arenie Ostrów. Atmosfera jest niesamowita. Chciałem grać w polskiej lidze, ale cieszę się, bo z tego, co widziałem Ostrów ma najlepszych kibiców w Polsce.
Słyszałem, że jesteś wielkim fanem koszykówki?
-Tak. Jestem kibicem Partizana Belgrad. Kocham ten klub. Myślę, że Partizan jest najlepszym klubem w Europie. Klub z Belgradu ma wspaniałą historię, a teraz jeszcze prowadzi go najlepszy trener na świecie. Przede wszystkim na meczach Partizanu panuje kapitalna atmosfera.
Pewnie już zatem słyszałeś, że do Partizana Belgrad dołączył Mateusz Ponitka, kapitan reprezentacji Polski, który pochodzi z naszego miasta?
-Słyszałem, ale zanim tu trafiłem, nie miałem pojęcia, że Ponitka pochodzi z Ostrowa. Jestem fanem Euroligi. Oglądam te rozgrywki w telewizji. Śledziłem w zeszłym sezonie meczem Panathinaikosu Ateny, gdzie grał Mateusz Ponitka. Prezentował się tak bardzo dobrze, ale myślę, że pod okiem Żelijko Obradovicia będzie grał jeszcze lepiej. Atmosfera w hali w Belgardzie też będzie mu pomagała w dobrej grze.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj