| Źródło: inf. własna
Pechowa inauguracja ostrowian w Bydgoszczy (foto)
Mecz rozpoczął się najgorzej jak mógł dla ostrowian. W trzecim wyścigu na wejściu w drugi wiraż zbyt ostro na Gleba Czugunowa założył się Krzysztof Buczkowski, który spowodował upadek swój i Rosjanina z polskim paszportem. Sprawca karambolu pozbierał się o własnych siłach i kontynuował zawody. Niestety, Czugunow nie był zdolny do dalszej jazdy i pojechał do szpitala z podejrzeniem urazu barku.
Na torze w Bydgoszczy wiele się działo. Na pierwszym łuku niosła ścieżka tuż przy bandzie. Kto w nią wjechał, zyskiwał przewagę nad rywalami. Nie każdy jednak potrafi tak szeroko jeździć. Ostrowianie potracili sporo punktów na dystansie. Szkoda zwłaszcza porażki Chrisa Holdera z juniorem, Franciszkiem Karczewskim.
Trener Mariusz Staszewski dziurę po stracie Gleba Czugunowa łatał najbardziej doświadczonym juniorem, Sebastianem Szostakiem. Po 7 biegach Abramczyk Polonia odskoczyła na 8 punktów.
W ósmym biegu para Arged Malesy Ostrów prowadziła 5:1 z Krzysztofem Buczkowskim, ale Wiktor Jasiński zahaczył reprezentanta gospodarzy i obaj upadki. Sędzia sprawcą wypadku uznał Jasińskiego.
Buczkowski pojawił się jeszcze raz na torze, ale później wycofał się, bo odczuwał skutki wypadku. Bydgoszczanie losy meczu rozstrzygnęli w 13 biegu, kiedy to Oliver Buszkiewicz pokonał po ładnej walce Tobiasza Musielaka. Abramczyk Polonia zwyciężyła 4:2 i wygrywała 44:33.
W 14 biegu ostrowianie znów wyszli na 5:1 po starcie, ale zakotłowało się w pierwszym wirażu i zrobiło się 3:3. Wiktor Jasiński próbował na wejściu w drugi łuk odbić pozycję Buszkiewicza, ale spowodował upadek juniora Abramczyk Polonii.
Obiektywnie trzeba przyznać, że różnicę w tym meczu zrobił brak Gleba Czugunowa, ale także postawa juniorów. Bydgoska młodzież zaprezentowała się dużo lepiej od ostrowskiej. Wierzyć trzeba w słowa trenera Mariusza Staszewskiego, że w przypadku ostrowskich juniorów czas będzie działał na ich korzyść.
Inna sprawa, że seniorzy pogubili na dystansie tyle punktów, że wystarczyłoby to do zwycięstwa w Bydgoszczy. Gospodarze byli lepiej spasowani na dystansie i zdecydowanie wybierali bardziej optymalne ścieżki.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj