Tydzień temu nabawił się urazu ręki. Przez to przeszedł mu koło nosa awans do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, ale jesteśmy pewni, że powetuje sobie to w innych imprezach. Jakub Krawczyk wrócił na to i znów brylował, będąc bliski zdobycia kompletu punktów w meczu U-24 Ekstraligi z zespołem z Leszna.