- Sezon halowy pod względem medalowym był dla nas fantastyczny, ale u mnie jako trenera jest i tak niedosyt. Żeby w sezonie letnim powtórzyć liczbę medali z hali, musimy być dwa razy lepsi, a by startować na imprezach międzynarodowych, musimy bić znacznie rekordy życiowe – mówi trener ostrowskich lekkoatletów Michał Walczak, który wspólnie z ojcem, Markiem, żoną Katarzyną, wspierany przez trenerkę biegów średnich i długich, Kamilę Grzegorowską z wielkimi sukcesami prowadzi KS Stal LA Ostrów.