Został mistrzem Polski. Znów pominięto go w powołaniu do kadry na Mistrzostwa Europy. Biegacz Stali nie kryje żalu
Trener Zbigniew Rolbiecki na łamach serwisu bieganie.pl pytany o brak powołania na obóz kadry w Wałczu dla mistrza Polski Dawida Borowskiego udzielił następującej odpowiedzi: -„Uczestnicy sztafety nie będą rywalizowali na dystansie 4 kilometrów a na dystansie 1.5km. Michał Groberski prowadził bieg przez pierwsze dwa kilometry (jego rekord życiowy na dystansie 1500m z września tego roku wynosi 3:39.66, a Dawida Borowskiego 3:49.41, a więc jest gorszy o prawie 10 sekund). Filip Rak do trzeciego kilometra biegł razem z Borowskim i przegrał z nim na mecie 7 sekund. Jego rekord z tego roku z hali wynosi 3:40.90, a więc jest o ponad 8 sekund lepszy od wyniku Borowskiego. Rak w swojej karierze wygrał MPJ w biegach przełajowych, był też finalistą MEJ w biegu na dystansie 1500m. Skoro Dawid Borowski twierdzi, że jest w życiowej formie, to mógł od początku podyktować takie tempo biegu, którego Groberski i Rak (legitymujący się zdecydowanie lepszymi czasami na dystansie 1500m) nie byliby w stanie z nim wytrzymać (to by jednoznacznie wskazywało, że jest on zawodnikiem od nich lepszym i wtedy byłaby sytuacja jasna kogo należy powołać do sztafety – podobnie jak to zrobiła Eliza Megger w biegu na dystansie 4km) – czytamy na bieganie.pl
Dawid Borowski swoje rozczarowanie wyraził w poruszającym wpisie w swoich mediach społecznościowych.
„W dniu dzisiejszym został ogłoszony oficjalny skład na Mistrzostwa Europy w Brukseli, w którym brakuje mojego nazwisko pomimo pewnej wygranej na krótkim dystansie - drugi rok z rzędu. Kilka dni temu wysłałem maila do szefa bloku z zapytaniem, dlaczego nie dostałem powołania, a dokładniej napisałem :
„Dzień dobry Trenerze, z tej strony Dawid Borowski.
Dnia 25.11.2023 obroniłem tytuł Mistrza Polski Seniorów w biegach przełajowych na dystansie krótkim - 4km. Wygrałem z pewną, ponad 6cio sekundową przewagą, na mecie nie było widać po mnie większego zmęczenia, wszystko zostało udokumentowane na transmisji Mistrzostw, którą cały czas można odtworzyć. Mimo to nie dostałem informacji na temat startu w sztafecie mieszanej podczas najbliższych Mistrzostw Europy w Belgii.
Jestem w życiowej formie i nie pokazałem pełni swojego potencjału podczas Mistrzostw Polski, ponieważ spodziewałem się większej rywalizacji ze strony moich rywali na ostatnim okrążeniu.
Uważam, że to ja powinienem wystartować w sztafecie mieszanej, ponieważ:
- Wygrałem krótki dystans drugi rok z rzędu z pewną przewagą.
- Zawodnicy, którzy mają wystartować w sztafecie (Rak i Groberski) są w zdecydowanie gorszej dyspozycji, niż ja.
- Kwalifikacją powinien być uzyskany rezultat podczas biegów przełajowych, nie sezonu stadionowego, który był kilka miesięcy temu i różni się o 180 stopni względem sezonu przełajowego.
- W większości krajów Europejskich kwalifikacją do sztafety na Mistrzostwa Polski jest rezultat uzyskany na krótkim dystansie.
- O starcie w takiej imprezie powinna decydować aktualna dyspozycja, zawodnicy powyżej wymienieni uzyskali 4 i 19 miejsce, czy to jest potwierdzenie ''odpowiedniej dyspozycji startowej''?
Jestem gotowy do podjęcia rywalizacji na Mistrzostwach Europy, będzie to dla mnie spełnienie sportowych marzeń, oraz duży krok w przód w rozwoju przygody sportowej.
Uważam, że w pełni zasługuję na start w tej imprezie, nie jest to tylko moje zdanie, lecz większości osób oglądających ten bieg.”
Zdaniem „ Trenera” liczyło się pierwsze 1500m, mimo rywalizacji na 4km, - to nie ja ustalam krótki dystans!
Prezes i trener Stali Marek Walczak po jednym z postów skomentował znamiennie wypowiedź trenera Zbigniewa Rolbieckiego:
Wypowiedź trenera kadry Zbigniewa Rolbieckiego jest oburzająca!!! Dyskredytuje go jako trenera kadry narodowej a nawet jako specjalisty. Po pierwsze - Mistrzostwa Europy dotyczą BIEGOW PRZEŁAJOWYCH. Sezon letni dawno się skończył i odwoływanie się do niego i do osiągnięć innych, powołanych zawodników, w tamtym okresie a nawet... poprzednich latach... jest wielkim nadużyciem. Wiemy doskonale, że Dawid Borowski SPECJALIZUJE się w biegach Przełajowych i ulicznych, stąd przygotowuje formę na koniec roku, kiedy te zawody się odbywają. Zresztą w tym roku obronił złoty medal, a więc można było przewidzieć, że jest w świetnej formie. – pisze Marek Walczak.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj