| Źródło: inf. własna
Żużlowcy pojadą na obóz, ale nie wszyscy
-Do końca tygodnia przygotowujemy się w Ostrowie. Ćwiczymy w Factory Centrum Fitness, w terenie, w hali. Standardowe przygotowania jak co roku. Czekamy także na lepszą pogodę i wtedy wyjedziemy na motocross – mówi trener Mariusz Staszewski.
Najpierw jednak ostrowska ekipa uda się do Szklarskiej Poręby. To już trzeci rok z rzędu, gdy zimą żużlowcy udają się w to miejsce. – Rok temu nie było śniegu i nie jeździliśmy na nartach, za to sporo pojeździliśmy w górach na rowerach. Dało to mocno w kość zawodnikom. Teraz zabieramy tam juniorów i adeptów. Prognozy pogody dają szanse na to, że będziemy mogli pojeździć na nartach – wierzy trener żużlowców.
Seniorzy przygotowują się do sezonu indywidualnie. -Chris Holder przebywa w Australii, gdzie startuje w mistrzostwach tego kraju, a pozostali przygotowują się ze swoimi trenerami personalnymi. Każdy jest profesjonalistą i wie, że musi przepracować zimę. Przed sezonem chcemy spotkać się w Ostrowie i zintegrować zespół, który przecież mocno się zmienił – dodaje Staszewski.
Przed sezonem Arged Malesa Ostrów zmierzy się w sparingach z drużynami z PGE Ekstraligi. Formę ostrowian przetestuje mistrz Polski, Motor Lublin, Włókniarz Częstochowa i Falubaz Zielona Góra. – Zazwyczaj w ostatnich latach mieliśmy mocnych rywali w sparingach. Tak będzie i tym razem. Terminarz rozgrywek moim zdaniem nie ma większego wpływu na cały sezon. Pewnie, że lepiej zacząć rozgrywki od zwycięstwa i znakomicie byłoby wygrać w Bydgoszczy, bo to może ułożyć nam pozytywnie całą pierwszą część sezonu. Mam nadzieję, że limit pecha wyczerpaliśmy w poprzednim sezonie, gdy mecz w Gdańsku położył się cieniem na pierwszą rundę – zakończył trener ostrowskiej drużyny.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj