| Źródło: foto: IV LO,
Kto pierwszy wybije zęby na nowych instalacjach za 35 tysięcy złotych?
W przestrzeni miejskiej właśnie pojawiły się nowe instalacje, małe figurki, które znajdują się w kilku miejscach w naszym mieście. Sama idea powstania takich instalacji ma sens ale osoba, która zadecydowała o miejscu ich montażu najprawdopodobniej na co dzień lata samolotem.
Temat rzeźb w Ostrowie poruszaliśmy jakiś czas temu, wtedy fundatorem instalacji miały być władze Galerii Ostrovia. Według założeń kierownictwa Galerii Ostrovia w kilku miejscach Ostrowa miały zostać zainstalowane odlewane figurki z motywem jabłka. Wtedy władze miejskie za pomocą swych Urzędników zniszczyły cały pomysł chcąc robić po swojemu- tyle, że za pieniądze Galerii. Urzędnicy wymyślili, że jabłko nie pasuje do Ostrowa, lepsze będą kuny. Pomysł ostatecznie upadł, o sprawie pisaliśmy TUTAJ
Teraz po ponad roku od zabicia pomysłu kierownictwa Galerii Ostrovia przez urzędników w końcu projekt udało się zrealizować, z tym że są 2 małe wady.
Teraz za instalacje zapłaciliśmy my wszyscy, a nie Galeria.
To jest 10 instalacji na terenie miasta (w parku podwójna). Koszt całości to 35 tys. zł brutto. Pieniądze pochodziły z budżetu miejskiego- powiedział Artur Kołaciński rzecznik prasowy urzędu miejskiego.
Rzeźby mają około 30 cm wysokości i zostały zainstalowane w miejscach, gdzie normalnie poruszają się piesi, rowerzyści, czasami nawet samochody. Tak jest miedzy innymi na ostrowskim rynku, gdzie zamontowano instalację w miejscu stojaka rowerowego, w miejscu gdzie codziennie sporo osób porusza się pieszo, zdarza się, że wjedzie tam samochód. Co wtedy?
Idąc pieszo można zrobić sobie krzywdę fizyczną, a jadąc samochodem materialną- np urywając zderzak.
W czasach, kiedy co drugi człowiek idzie przez miasto wpatrzony w swojego smartfona, można zaryzykować stwierdzenie, że pierwsza złamana ręka i wybite zęby zobaczymy już niedługo.
I co bardzo ważne- wybijając sobie zęby nie możecie mieć do nikogo pretensji- bo sami głosowaliście na w wyborach na osoby, które teraz są u władzy. A na figurki każdy mieszkaniec dorzucił się jedynie po 50 groszy, co jest lepszą inwestycją niż np piwo.
Po ukazaniu się artykułu otrzymaliśmy sprostowanie z UM.
Według urzędu- instalacje powstały w ramach inicjatywy lokalnej. Inicjatywa pochodziła od Pani Agnieszki Lisiak-Skórki, która wykonała te figurki.
Inicjatywa lokalna – to forma współpracy jednostek samorządu terytorialnego z ich mieszkańcami, w celu wspólnego realizowania zadania publicznego na rzecz społeczności lokalnej.
To zadanie kosztowało nas 35 000 złotych.
Na pocieszenie możemy jedynie dodać, że do ostrowskich szkół wracają gabinety stomatologiczne. O tym przeczytacie TUTAJ
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj