Miała 96 lat i jeździła rowerem. Pani Waleria ukończyła 100 lat!

- To wspaniała i przesympatyczna osoba. Gdy otworzyła mi drzwi, zaczęłam się rozglądać i zadawać sobie pytanie, czy to na pewno ten adres. Jubilatka zupełnie nie wygląda na swój wiek, a formy, wigoru i znakomitej pamięci niejeden mógłby Jej pozazdrościć - mówi prezydent Miasta.

Pani Waleria urodziła się w Stanach Zjednoczonych i jako mała dziewczynka przyjechała do Polski. Z Ostrowem Wielkopolskim związana jest niemal przez całe swoje życie. Wiele radości daje Jej kochająca, wspaniała rodzina.

- Niezwykle ciepło wspominać będę opowieści jubilatki. Szczególnie tę o 96-letniej Welerii, która jeździła rowerem na miejskie targowisko, a kiedy, ze względu na bezpieczeństwo, przestała wyjeżdżać na ulice, jeździła wokół ogrodu. "Rower to moje nogi" - mówi - dodaje Beata Klimek.

Co ciekawe, pani Waleria dla zdrowia, jeszcze do niedawna, zjadała co rano kawałek chleba z dżemem i ...pokrzywą.

Dwustu lat Pani Walerio!