Nauczyciele planują strajk, chcą dużych podwyżek
W środę oczekiwania przedstawił szef ZNP, Sławomir Broniarz. Jak tłumaczył, polscy nauczyciele są jednymi z najgorzej zarabiających w Europie. Dziś zarabiają około 55 procent średniego wynagrodzenia nauczycielskiego w krajach Unii Europejskiej. Zauważył też, że spora grupa nauczycieli w kraju zarabia poniżej wynagrodzenia minimalnego, dlatego musi dostawać dodatek wyrównawczy.
Zdaniem Broniarza konieczne jest zrównanie średniego nauczycielskiego wynagrodzenia ze średnim wynagrodzeniem w polskiej gospodarce. ZNP proponuje, by nauczyciel dyplomowany zarabiał co najmniej tyle, ile wynosiło przeciętne wynagrodzenie w gospodarce w III kwartale poprzedniego roku budżetowego, a nauczyciel stażysta miałby mieć co najmniej 73 procent tej kwoty. Kolejne stopni awansu zawodowego mają oznaczać proporcjonalny wzrost wynagrodzenia.
Zapowiadane przez resort edukacji podwyżki na ten rok poniżej inflacji „S” odbierają jako potwarz.
Prezes ZNP przywołał najnowszy raport OECD "Education at Glance". Z danych w nim zawartych wynika, że polscy nauczyciele szkół podstawowych, jeśli chodzi o płace, znaleźli się na czwartym miejscu od końca wśród krajów OECD. Gorzej zarabiają jedynie nauczyciele na Węgrzech, Słowacji i w Grecji.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj