Nie żyje Damian Stodolski, 11-letni chłopiec, mieszkaniec podostrowskiego Wtórku.
Nie żyje Damian, miał zaledwie 11 lat
Dotarła dziś do mnie bardzo smutna informacja o śmierci Damiana Stodolskiego - ucznia z Wtórku. Chłopiec walczył dzielnie z przeciwnościami losu - cierpiał na rzadką chorobę genetyczną – adrenoleukodystrofię. Lokalna społeczność wielokrotnie udowadniała, że ludzki los nie jest jej obcy. Rodzinie Damiana, w imieniu całego samorządu Gmina Ostrów Wielkopolski składam najszczersze kondolencje- napisał Piotr Kuroszczyk Wójt Gminy Ostrów Wielkopolski.
2 lata temu wspólnie zbieraliśmy pieniądze na leczenie Damiana.
Opis choroby Damiana z 2020 roku:
„Trudno zacząć, jednak przyszedl czas żeby nasza historia ujrzała światło dzienne…Znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. U naszego syna zdiagnozowano bardzo ciężką, w Polsce nieuleczalną chorobę- adrenoleukodystrofię. Jest to choroba, która małymi krokami odbiera mu szansę na normalne fukcjonowanie. Zaczęło się od regresu rozwojowego na początku pierwszej klasy szkoły podstawowej. Myśleliśmy, że może to być na podłożu psychicznym, że nie radzi sobie z obowiązkami szkolnymi i całą tą nową otoczką. Pani psycholog kazała nam jednak jak najszybciej udać się do neurologa. W między czasie zaczęło uciekać oczko. Po wizycie u okulisty okazało się, że jego wzrok się pogorszył. Damianek również zaczął niedosłyszeć. Okazało się jednak, że problem nie jest laryngologiczny lecz neurologiczny. Do tego wszystkiego doszły problemy z koordynacją.
Po 16-dniowym pobycie na łódzkiej neurologii nasz świat się zawalił. Gdyby choroba była zdiagnozowana wcześniej Damianek mialby szansę na przeszczep szpiku lub podanie komórek macierzystych. Niestety- zmiany w jego mózgu są już zbyt wielkie i polscy lekarze rozkładają ręce. Wciąż jesteśmy w trakcie szukania pomocy na skalę światową. Nie poddamy się! W końcu chodzi o życie naszego dziecka! Jako rodzice Damianka zwracamy się do Was z ogromną prośbą. Jeśli jeszcze nie rozliczyliście swoich pitów, a chcielibyście przekazać komuś swój 1% będziemy naprawdę dozgonnie wdzięczni za przekazanie go naszemu dziecku. Na ten moment pieniążki potrzebujemy na leki spowalniające przebieg choroby, witaminy, suplementy, rehabilitację.
Mamy nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy będziemy mogli napisać- TAK! Znaleźliśmy miejsce, gdzie pomogą naszemu dziecku! Wtedy tych złotówek będziemy potrzebować znacznie więcej. Dla osób, które chciałyby nas wesprzeć w tej nierównej walce podajemy nr KRS, oraz nr konta, na który można dokonywać wpłaty. Nie jest to dla nas łatwy post, jednak wiemy, że bez Waszej pomocy nie damy rady. Z góry dziękujemy za wszelką okazaną pomoc, Prosimy również o modlitwę w intencji Damianka i mocne trzymanie kciuków!”
Po 16-dniowym pobycie na łódzkiej neurologii nasz świat się zawalił. Gdyby choroba była zdiagnozowana wcześniej Damianek mialby szansę na przeszczep szpiku lub podanie komórek macierzystych. Niestety- zmiany w jego mózgu są już zbyt wielkie i polscy lekarze rozkładają ręce. Wciąż jesteśmy w trakcie szukania pomocy na skalę światową. Nie poddamy się! W końcu chodzi o życie naszego dziecka! Jako rodzice Damianka zwracamy się do Was z ogromną prośbą. Jeśli jeszcze nie rozliczyliście swoich pitów, a chcielibyście przekazać komuś swój 1% będziemy naprawdę dozgonnie wdzięczni za przekazanie go naszemu dziecku. Na ten moment pieniążki potrzebujemy na leki spowalniające przebieg choroby, witaminy, suplementy, rehabilitację.
Mamy nadzieję, że nadejdzie dzień, kiedy będziemy mogli napisać- TAK! Znaleźliśmy miejsce, gdzie pomogą naszemu dziecku! Wtedy tych złotówek będziemy potrzebować znacznie więcej. Dla osób, które chciałyby nas wesprzeć w tej nierównej walce podajemy nr KRS, oraz nr konta, na który można dokonywać wpłaty. Nie jest to dla nas łatwy post, jednak wiemy, że bez Waszej pomocy nie damy rady. Z góry dziękujemy za wszelką okazaną pomoc, Prosimy również o modlitwę w intencji Damianka i mocne trzymanie kciuków!”
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj