Prośba o pomoc dla małej Laury
Do 32 tygodnia ciąży wszystko układało się dobrze. Przy kontroli lekarskiej i wykonanym badaniu USG okazało się, że u dziecka wystąpiło wodogłowie. Inny lekarz nie tylko potwierdził diagnozę, lecz rozpoznał również, że wodogłowie pochodzi od rozszczepu kręgosłupa a dziecko ma sporo wad. Po dwóch tygodniach pełnych napięcia i wyczekiwania poprzez cesarskie cięcie na świat przyszła Laura.
Jeszcze tego samego dnia dziewczynka została przewieziona do kliniki na oddział neurochirurgii. Po czterech godzinach, które dla rodziny wydawały się wiecznością powróciła z bloku operacyjnego, gdzie miała zamykaną przepuklinę i wstawianą zastawkę komorowo-otrzewną. Rodzice dowiedzieli się również, że Laura ma porażenie kończyn dolnych, a pęcherz jest neurogenny, co oznaczało, że musiała być cewnikowana.
Kilka dni później organizm maleńkiej dziewczynki odrzucił zastawkę, musiała zostać ponownie operowana. Udało się dopiero za trzecim razem. Po czterech miesiącach Laura mogła wrócić do domu, gdzie z utęsknieniem czekało na nią rodzeństwo.
Po kilku dniach zaczęto rehabilitację Laurki różnymi metodami. Mozolna i kosztowna rehabilitacja przynosiła efekty – w dniu swoich trzecich urodzin dziewczynka samodzielnie usiadła. Radość rodziny nie trwała długo, ponieważ po hospitalizacji zaczęły się ataki epilepsji częściowej. Z czasem ataki się nasilały. Obecnie Laura potrzebuje opieki 24 godziny na dobę. Laura jest pogodną, uśmiechniętą dziewczynką, która daje wiele radości każdego dnia. Chociaż niewiele mówi – bardzo wiele rozumie. Kocha muzykę i podejmuje próby gry na pianinie. Pomimo trudnej sytuacji rodzina nie traci wiary i nadziei.
W maju 2015 roku odbędzie się kurs neuroterapii, który będzie uczył metody uciskania różnych miejsc na ciele dziecka. Wbrew rokowaniom lekarzy ostatnie spotkanie przyniosło efekty i dzięki stymulacji nerwów w stopie, dziewczynka bez problemu ruszała paluszkami. Jest szansa, że po majowym spotkaniu nerwy dziewczynki będą jeszcze bardziej pobudzone.
Niestety kurs jest bardzo drogi, jego koszt wynosi 6.000 zł. Mamy niespełna 4 tygodnie, by uzbierać kwotę i dać szansę na prawidłowy rozwój malutkiej Laurce.
Fundacja chce pomóc zebrać fundusze na kilkudniowy kurs neuroterapii, aby dziewczynka miała szansę na odzyskanie władzy w nogach.
Uruchomiono też licytację oryginalnej piłki FC Bayern Monachium z podpisem Roberta Lewandowskiego na rzecz Laury, pod linkiem: http://charytatywni.allegro.pl/pilka-fcbayern-monachium-z-podpisem-lewandowskiego-i1761752
Jeśli nie możecie pomóc sami, udostępnijcie tą wiadomość, a może Wasi znajomi pomogą małej Laurze.