- Jeszcze, gdy na stadionie była karetka, a dostaliśmy sygnał, że uraz Patricka Hansena jest poważny, ja dzwoniłem do Kalisza, a brat do ostrowskiego szpitala. Uruchomiliśmy swoje kontakty, by jak najszybciej pomóc kontuzjowanemu zawodnikowi – mówi nam Andrzej Garcarek. Dzięki niezwłocznej pomocy braci, prowadzących salon Mercedesa w Ociążu, żużlowiec był jeszcze tego samego wieczora operowany w Kaliszu. Szybka pomoc sprawiła, że zawodnik odzyskał czucie w nogach.