Większe kary dla osadzonych więźniów
W Polsce mamy do czynienia z ewidentnym zjawiskiem zwanym: kazuistyką. Pojęcie oznacza „absurdalną szczegółowość prawa”. W porównaniu do Szwecji, w ciągu roku uchwalamy aż 56 razy więcej przepisów, niż Szwedzi. Dlatego projekt polegający na uelastycznieniu w wymierzeniu kary pozbawienia wolności, byłoby krokiem w dobrą stronę.
W chwili obecnej, sędziowie mogą poruszać się tylko w trzech widełkach. Albo od miesiąca do 15 lat, albo muszą przyznać 25 lat, bądź dożywocie. To wyjaśnia dlaczego w wyrokach sądu, nigdy nie słyszymy „30 lat pozbawienia wolności”, „20 lat pozbawienia wolności”- po prostu obecne przepisy zawarte w Kodeksie Karnym, na to nie pozwalają.
Oprócz proponowanej elastyczności, minister sprawiedliwości chce też zwiększyć surowość przyznawanych kar. Górna granica jednego z widełek ma być zwiększona do 30 lat pozbawienia wolności. Wprowadzona ma być także kara pozbawienia wolności na bezwzględne dożywocie.
Wprowadzone, surowe prawo ma jednak iść w parze ze sprawiedliwymi wyrokami orzekanymi przez sędziów. Dzięki niemu sędziowie, będą mogli precyzyjniej określić wymiar kary, nie martwiąc się zbyt dużymi ograniczeniami.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj