Wyjechałem z Ostrowa, za miesiąc ściągam rodzinę...
Dziś przedstawiamy historię Sebastiana, który wyjechał do Niemiec, do miejscowości Koblenz. Dziś już wie, że lepiej wyjechać, za miesiąc wraca po resztę rodziny.
Jak wygląda Twoje życie za granicą, co się zmieniło?
Moje życie całkowicie się zmieniło, chociażby dlatego że to co było w Polsce tego nie można nazwać życiem raczej była to wegetacja. W Polsce mam rodzinę, ja i zona pracowaliśmy oboje a i tak musieliśmy kombinować żeby starczyło od 10 do 10 i to rozmyślanie czy możne w tym miesiącu kupić Małej buciki czy może spodnie albo bluzeczkę bo tylko na jedno z tego było nas stać już nie mówiąc o wyjściu na basen do kina czy wycieczka do Zoo wręcz nierealne! Tu w Niemczech tego nie ma tu mimo ze nie zarabia się jak szejk na ropie to i tak czuje się ze poziom życia wzrasta że na wiele rzeczy możesz sobie pozwolić a o których w Polsce mogłeś tylko pomarzyć...
Czy planujesz wrócić do Polski?
Jasne na wakacje;) Bo jeśli chodzi o powrót na stale to może kiedyś jak się sytuacja zmieni.
Dlaczego wyjazd, co zmusiło Cię do wyjazdu?
Sytuacja wiadomo to był mój świadomy wybór którego chyba nigdy nie będę żałować.
Jeśli masz dzieci to chyba zrozumiesz ze idąc do marketu czy zwykłego sklepiku gdzieś na blokach czy u tzw "Zbycha" dziecko prosi Cie żebyś kupił mu zabawkę, gumę czy cokolwiek za banalna kwotę choćby 20 zł ... jeśli nie masz dzieci, a będziesz je kiedyś mieć to odczujesz na pewno jak potrafi pękać serce i z pewnością poczujesz jak ogarnia Cie totalna złość, bo nie możesz dać dziecku czegoś i nie, że nie chcesz poprostu, nie możesz, musisz odmówić osobie którą kochasz ponad życie czegoś, co jest warte tyle co guma do żucia... i ta bezradność na to... tragedia
Za czym tęsknisz najbardziej?
Wiadomo za rodzina, za miejscówkami, za godzinami spędzonymi w parku miejskim za wszystkimi miejscami, do których przywiązalo się serducho ;)
Co najlepiej wspominasz?
Maratony godzin przełupane w pilkę na osiedlu wspólne wypady z kumplami polski klimat, który tworzyło cale otoczenie:)
Czy wyjazd jest łatwą decyzją czy koniecznością? Czy można winić władze w Polsce za to, że tylu Polaków wyjeżdża?
Do łatwych decyzji nie można tego zaliczyć to jest jednak rozłąka z najbliższymi z rodzina ta tęsknota jest nieraz nie do opisania...
Przeważnie jest tak jak ktoś się dowie ze pracuje w Niemczech, to ooo ten, to ale musi zarabiać... tylko dlaczego nikt nigdy nie pomyśli o tym jak bardzo boli rozłąka z rodziną, o tym jak bardzo on musi tesknić...na szczęście jeszcze miesiąc i ściągam rodzinkę do mnie;) no i wiadomo jeśli nie władzę Państwa winić, to kogo?...