| Źródło: inf. własna
Człowiek, który zatrzymał Kalisz. Na 16 minut zamurował bramkę
W ósmej minucie kaliszanie prowadzili 4:3. Wtedy w trans wszedł Dawid Balcerek, który do 24 minuty nie puścił żadnej bramki, a jego zespół rzucił 7 razy z rzędu i wygrywał 10:4.
- Nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek przez tyle czasu nie wpuścił bramki. Faktycznie był w tym meczu taki moment, w którym zbudowaliśmy sobie przewagę. Rywal przestrzelił kilka rzutów, kilka ja odbiłem, a do tego były przechwyty i z tego wszystkiego zrobił się dłuższy przestój kaliszan – komentował po meczu Dawid Balcerek.
Balcerka w drugiej połowie na kilkanaście minut zmienił Mikołaj Krekora. Młodszy z bramkarzy Arged Rebud KPR Ostrovii wrócił na decydujące fragmenty spotkania i odbił jedną z kluczowych akcji w końcówce, gdy ze skrzydła rzucał Michał Drej. – Myślę, że to przypieczętowało nasze zwycięstwo – dodał.
Łącznie w całym meczu Dawid Balcerek odbił 10 piłek na 25 rzutów, broniąc na 40-procentowej skuteczności.
-Myślę, że kluczowa była nasza defensywa. Dobrze broniliśmy, zmuszając kaliszan do rzutów z drugiej linii. Prawidłowo działała także współpraca blok – bramkarz. Z tego mamy te trzy punkty - podsumował.
Arged Rebud KPR Ostrovia wygrała prestiżowe derby z Energą MKS-em Kalisz 27:24, ale to kaliszanie już wcześniej zapewnili sobie szóste miejsce po rundzie zasadniczej Orlen Superligi. Ostrowianie zajęli siódmą lokatę i w ćwierćfinale play-off zmierzą się z Orlen Wisłą Płock. Pierwszy mecz w 3mk Arenie Ostrów już w tę niedzielę o 15:00.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj