Do ostatniej minuty ważyły się niespodziewanie losy drugiego meczu ćwierćfinału play-off Orlen Superligi. Kamil Adamski nie wykorzystał rzutu karnego, a bramkę na wagę zwycięstwa gospodarzy rzucił George Fazekas. Konia z rzędem, kto obstawiłby, że ostrowianie do samego końca powalczą z wicemistrzem kraju.