W śnieżycy po awans. Więcej goli padło w dogrywce niż przez 90 minut

Ostrowianki objęły prowadzenie po golu Aleksandry Krawiec w 10 minucie, której asystowała… przewrotką Sabina Napieralska. Mecz toczył się przy przenikliwym zimnie i padającym śniegu.

Od 64 minuty Lech grał w osłabieniu, po tym jak jedna z zawodniczek gospodyń otrzymała czerwoną kartkę. 7 minut później to jednak poznanianki wyrównały i taki wynik utrzymał się w regulaminowym czasie gry.

Dogrywkę świetnie rozpoczęła Ostrovia 1909 Ostrów. Małgorzata Knuła strzeliła gola na 2:1, a Patrycja Golińska podwyższyła na 3:1. W 100 minucie kapitalnie broniła w sytuacji sam na sam Monika Gilakowska, a dobitka rywalek była z pozycji spalonej. Ambitnie walczące poznanianki zdobyły w końcu kontaktowego gola w 107 minucie, ale kiedy cztery minuty później trafiła Małgorzata Knuła, stało się jasne, że ostrowianki tego meczu nie przegrają. Ostatecznie zwyciężyły 4:2 i zmarznięte, ale szczęśliwe mogły świętować awans do 1/8 Orlen Pucharu Polski Kobiet już na wiosnę.