| Źródło: TVP
Finał Rolnik szuka żony. Co dalej z Anią i Kubą? Czy miłość przetrwała?
-Wydaje mi się, że wybrałam świetną trójkę. Lepszej nie mogłabym wybrać. Każdy z nich miał coś w sobie. Oni byli tacy mądrzy, ogarnięci, fajni, sympatyczni. Dzięki nim spędziłam fajny czas – mówiła przed kamerami Anna spod Kalisza w finale dziesiątej edycji „Rolnik szuka żony”.
-Miałem nadzieję, że to jednak nie będzie on. Sorry, Kuba, ale po czasie cieszę się, że im wyszło i życzę im jak najlepiej – mówił Dominik, kandydat, który nie został wybrany przez Annę.
-Z perspektywy czasu dałby Ani więcej przestrzeni. Nie byłbym taki zaborczy – tłumaczył 21-letni Mikołaj, którego również nie wybrała kaliszanka.
-Kuba był naturalny, taki normalny. On taki po prostu jest – komplementowała Kubę z Ostrowa, Ania.
Prowadząca program Marta Manowska dopytywała Jakuba, czy był moment, w którym obawiał się, że Anię straci. – Tak. Bałem się tego. Wymagało to od Ani ogromnego zaufania, biorąc pod uwagę jej wcześniejsze relacje – tłumaczył Kuba. – Nie chciałam poczuć tego rozczarowania. Jednak to był krótki czas rozstania po ostatnim związku. Byłam taka trochę w zawieszeniu, oziębieniu – wyjaśniała Anna.
Marta Manowska dopytywała, który moment dla Ani i Kuby był przełomowy. – Wieczór przed moim wyborem. Prowadziłam z nim rozmowę – mówiła. – Cały dom słyszał i sąsiedzi też – śmiał się ostrowianin. – Później Kuba przysłał mi smsa – dodała.
-W tym sms-ie napisałem, że chciałbym z nią spędzić przyszłość – tłumaczył kandydat. – W tym momencie poczułam potencjał – pół żartem, pół serio wyjaśniała Ania.
-Później mi powiedziała, że odebrała to dwuznacznie. Miało by romantycznie, a wyszło jak zwykle śmiał się Kuba.
-Oboje z Anią włożyliśmy w to pracę. Włożyliśmy w to uczucia, zaufanie, dużo szczerości. To zaowocowało tym, że dzisiaj tworzymy fajną relację z Anią – mówił przed kamerami Jakub.
-Macie jakąś datę, wybraliście już sobie – dopytywała Marta Manowska. – Czego? – pytaniem odpowiedziała Ania. – Miesięcznicy – wyjaśniła prowadząca.
-Czuję się spełniona. Cóż mogę powiedzieć więcej. Było to bardzo owocne doświadczenie cały ten program. Zakończyło się to jak widać happy endem. Jestem szczęśliwa. Znalazłam swoją miłość. Wszystko zaczęło się sceptycznie z mojej strony, na zimno, na chłodno, ale później tak ładnie rozkwitło, że teraz jestem szczęśliwa. Jesteśmy z Kubą w związku. Cały czas idziemy naprzód. Chciałam wszystkim podziękować, bo swoje dopełnienie odnalazłam w Kubie. Mam nadzieję, że kolejne dni razem będą jeszcze bardziej owocne i że wszystko będzie nadal pozytywnie, tak jak do tej pory – podsumowała Ania.
Para, która przez większą część programu wydawałoby się, że nie ma szans na pomyślny finał, okazało się, że jako jedyna z wybranych przez partnerów przetrwała próbę czasu.
Screen: vod.tvp.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj