Miliony na premie dla urzędników w Urzędzie Miejskim
W odpowiedzi na interpelację radnego Damiana Grzeszczyka, opublikowane zostały sumy wypłacanych premii w ostrowskim urzędzie w ostatnich 10 latach.
Jak się okazuje Bizancjum, w którym mówiła Beata Klimek starając się fotel prezydenta, na dobre zaczęło się dopiero kiedy zasiadła u sterów.
W ostatnich 3 latach co roku na premie dla urzędników wydaje się ponad milion złotych.
Warto zaznaczyć, ze urzędnicy dostają także 13 pensję.
W ostatnim czasie radni kluby "Przyjazne Miasto" Beaty Klimek zadłużyli nasze miasto na kwotę 20 milionów złotych.
Za czasów prezydentury Beaty Klimek na premie dla urzędników przeznaczyliśmy ponad 6 milionów złotych czyli około 1/3 wartości zaciągniętego kredytu.
Biorąc pod uwagę ostatnie podwyżki miejskich podatków, wynagrodzenia prezesów, bardzo wysokie ceny usług komunalnych, podwyżkę w żłobkach i rekordowe koszty utrzymania urzędu miejskiego(26 mln) to tak wysokie premie mogą sprawiać niesmak wśród mieszkańców miasta. W opłacanych komunikatach prasowych mieszkańcy jednak zobaczą samo pasmo sukcesów i treści budujących tylko i wyłącznie wyborczy PR.
Kwoty wypłaconych premii w ostatnich 10 latach:
2009 – 598 206,61 zł
2010 – 700 483,25 zł
2011 – 728 582,21 zł
2012 – 597 525,40 zł
2013 – 732 360,76 zł
2014 – 550 923,07 zł
2015 – 943 659,42 zł
2016 – 985 240,08 zł
2017 – 1 245 985,96 zł
2018 – 1 418 389,87 zł
2019 – 1 030 430,64 zł
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj