Biały krzyż, białe znicze, wokół mnóstwo białych kwiatów, oprócz tego maskotki, zabawki, listy zostawiane dla Rodziców i dla Wojtka, które mówią, że ich Aniołek śpi już spokojnie. Tydzień po pogrzebie Wojtusia ludzie, którzy okazywali pomoc i wsparcie przychodzą zapalić znicz, zostawić dla Niego zabawkę, pomodlić się za Niego.
Ostrowianie pamiętają o Wojtusiu
Historią małego Wojtusia żyli ludzie w całej Polsce. Niestety Wojtuś Portasiak zmarł 29 maja we wrocławskim szpitalu. Wojtuś przyszedł na świat 11 marca w niemieckiej klinice w Munster. 15 marca Wojtuś Portasiak przeszedł pierwszą z planowanych trzech operacji serca. Pod koniec maja chłopiec stracił apetyt, a serduszko zaczęło mu doskwierać, konieczne było przeprowadzenie cewnikowania serca, które było zaplanowane na 9.06, niestety Wojtuś nie doczekał tego dnia.
Rodzice mieli już uzbieraną znaczną część kwoty potrzebnej na drugą operację- było to 100 tys. zł. Pieniądze zostały przekazane Bartusiowi, chłopiec jeszcze się nie urodził, ale konieczne będzie przeprowadzenie u niego operacji od razu po urodzeniu.


Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj