Wojtuś odszedł od nas
Wojtuś przyszedł na świat 11 marca w niemieckiej klinice w Munster. 15 marca Wojtuś Portasiak przeszedł pierwszą z planowanych trzech operacji serca. Wszystko przebiegło bez komplikacji i Nasz Bohater wrócił do domu razem z Rodzicami 14 kwietnia.
Niestety problemy ze zdrowiem Wojtusia zaczęły się w minionym tygodniu.
W sobotę Wojtuś stracił apetyt, w niedzielę został zabrany do wrocławskiego szpitala, gdzie niestety w nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł.
Niestety, wczoraj stan Wojtusia gwałtownie się pogorszył. - O godz. 17.00 chłopiec trafił na szpitalny oddział ratunkowy, a następnie na oddział anestezjilogii i intensywnej terapii dla dzieci z cechami zaostrzenia niewydolności krążenia – mówi portalowi faktykaliskie.pl Joanna Pawlaczyk, rzecznik prasowy ostrowskiego szpitala. – Już wtedy pilnie załatwialiśmy miejsce w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Wiedzieliśmy, z jakim przypadkiem mamy do czynienia.
Wieczorem maluch wyruszył "N" w drogę. Niestety w nocy serduszko Wojtusia przestało bić. O odejściu synka rodzice poinformowali oficjalnie w poniedziałek około godz. 9.20. „Już nie cierpię, śpię sobie z aniołkami. Pamiętajcie o mnie w modlitwie” - napisali.
Odchodząc pozostawił po sobie wielką pustkę. Wojtuś przeżył niespełna 3 miesiące.
Składamy kondolencje rodzinie oraz najbliższym.
Wojtuś- na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj