Coraz bliżej play-offów. Popisowa druga połowa
Przez długi czas wydawało się, że mistrzowie dreszczowców zgotują swoim kibicom kolejny mecz, w którym serce bije mocniej. Na szczęście, tym razem w drugiej połowie ostrowianie odskoczyli na kilka bramek i pewnie wygrali. MVP meczu kibice wybrali Kamila Adamskiego, autora 8 bramek. W ataku odblokował się Ksawery Gajek, co musi cieszyć przed decydującą częścią sezonu.
Ostrowski zespół wygrał trzeci mecz pod wodzą Kima Rasmussena i tym samym zrównał się punktami z Energą MKS-em Kalisz, który w niedzielę gra w Zabrzu.
Arged Rebud KPR Ostrovii zostały w rundzie zasadniczej cztery mecze – wszystkie do wygrania i wszystkie arcyważne.
4 marca ostrowianie zagrają w Lubinie z Zagłębiem, 20 marca u siebie z KGHM-em Chrobrym Głogów, 24 marca w Gdańsku z Energą Wybrzeżem i na koniec rundy zasadniczej 1 kwietnia derby Wielkopolski z Energą MKS-em Kalisz.
Sytuacja ostrowskiej drużyny w tabeli Orlen Superligi jest niezła, ale przed ekipą duńskiego szkoleniowca cztery mecze, w których wszystko może się jeszcze wydarzyć. Trzy zwycięstwa powinny dać pewne play-offy. Przy dwóch wygranych, być może będzie trzeba się oglądać także na mecze rywali. Biało-czerwone pasiaki nie chcą przecież zadowolić się tylko ósmym czy siódmym miejscem, ale celują w szóstą lokatę.
Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów – Zepter KPR Legionowo 39:33 (17:17)
Arged Rebud Ostrovia: Zimny, Krekora, Balcerek - Adamski 8, Gajek 7, Gierak 7, Reznicky 4, Urbaniak 4, Klopsteg 3, Szpera 3, Wojciechowski 2, Marciniak 1, Misiejuk.
Zepter KPR: Pieńkowski, Liljestrand - Chabior 7, Wołowiec 5, Laskowski 4, Lewandowski 4, Pawelec 3, Brzeziński 3, Adamczyk 3, Klapka 3, Maksymczuk 1, Ciok, Fąfara.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj