| Źródło: inf. własna
BM Stal przerwała serię Anwilu Włocławek. Iskrzyło w Hali Mistrzów
Anwil niepokonany był od 15 marca. Wygrał 12 kolejnych meczów (7 w EBL oraz 5 w FIBA Europe Cup) i był faworytem meczu z BM Stalą Ostrów. Niektórzy spekulowali, że Anwil może wybrać sobie rywala i przegrać ze Stalą, by trafić na King Szczecin. O kalkulacji absolutnie nie było mowy. Walka była na całego, mnóstwo było prowokacji słownych, sypały się przewinienia techniczne.
BM Stal grała bardzo dobre spotkanie. Zatrzymała Anwil, który ostatnimi czasy trafiał niesamowicie z dystansu. W środę też rzucił 13 trójek, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa. Przede wszystkim Sanders nie błyszczał tak jak w poprzednich meczach. Pod koszami królował Malik Williams. Po profesorsku grał Kamil Łączyński, autor 17 punktów i 11 asyst.
Po drugiej stronie Aigars Skele zdobył 12 punktów i również rozdał 11 asyst. Stal prowadziła nawet 33:19 po trójce Zębskiego, ale w końcówce to Anwil na moment przełamał gości. Przy remisie 86:86 dwa rzuty wolne trafił Michał Michalak, a gospodarze chybili w ostatniej akcji.
BM Stal w ćwierćfinale play-off zagra z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Pierwsze dwa mecze odbędą się w 3mk Arenie Ostrów 7 i 9 maja. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Ewentualny piąty mecz odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim.
W pozostałych parach Śląsk Wrocław zmierzy się z Treflem Sopot, King Szczecin z Anwilem Włocławek, a Legia Warszawa z PGE Spójnią Stargard.
W przypadku przejścia Czarnych Słupsk, BM Stal Ostrów w półfinale zagra z wygranym z pary King Szczecin-Anwil Włocławek
Anwil Włocławek – BM Stal Ostrów Wielkopolski 86:88 (17:28, 18:13, 25:25, 26:22)
Anwil: Petrasek 20, Łączyński 17, Williams 14, Greene 14, Sanders 7, Sobin 6, Nowakowski 6, Moore 2, Słupiński 0, Bojanowski 0, Woroniecki 0.
BM Stal: Djurisić 19, Kulig 14, Michalak 13, Skele 12, Silins 11, Zębski 9, Garbacz 5, Thomas 3, Loncar 2.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj