| Źródło: http://bmslamstal.pl/2015/09/11/memorial-rozpoczety-waleczni-ostrowianie-minimalnie-gorsi/#more-564
Dobra gra, wynik już z gorszy
Zoran Sretenović testował w piątek wiele wariantów, rozpoczynając mecz składem: Curtis Millage – Adrian Mroczek-Truskowski – Deshawn Delaney – Marcin Sroka – Wojciech Żurawski. Dużo ciekawego działo się już w pierwszych minutach spektaklu. Wynik oscylował w granicach remisu, a gra nabierała coraz szybszego tempa. Kibiców na równe nogi poderwał 23-letni Delaney, który efektownym wsadem nad obrońcami zakończył pierwszą połowę, pokazując próbkę swoich umiejętności. Amerykanin wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 46:45.
Gdy obie drużyny zamieniły się stronami, prym w szeregach zespołu BM Slam Stal wiódł Adrian Mroczek-Truskowski. Przewaga podopiecznych Zorana Sretenovica zaczynała się kształtować i w pewnym momencie osiągnęła sześć punktów (57:51). Niedobrze, iż żółto-niebiescy w dalszej fazie meczu pozwoli rywalom znów poczuć krew.
Niekorzystny obrót spraw na parkiecie zmotywował Slunetę Usti nad Labem. Czesi błyskawicznie zniwelowali dzielący dystans i w czwartej kwarcie wyprowadzili zabójczy atak, którego autorem był przede wszystkim Marcel Anderson. 29-letni rzucający obrońca rodem ze Stanów Zjednoczonych zdobył w piątek 26 punktów, trafiając kluczowe rzuty w końcówce spotkania. Wtórował mu między innymi inny Amerykanin, Dana Kendrid. Skrzydłowy zapisał na swoim koncie 14 oczek, a tyle samo punktów skompletował również Czech, Stanislav Votroubek.
Chociaż ostrowianie przewodzili 61:60, było 65:65, stracili w decydującym momencie brzemienne dziewięć punktów z rzędu. Gra stanęła, oddane próby nie wpadały do kosza. Niemoc Stalówki przerwał Mroczek-Truskowski, ale nastąpiło to zbyt późno, by odmienić losy meczu. BM Slam Stal postanowiła jeszcze zagrać va banque, broniąc ostrym pressingiem na całym parkiecie, ale goście nie wypuścili z rąk sukcesu, triumfując ostatecznie 82:76.
Dla beniaminka Tauron Basket Ligi był to pierwszy mecz kontrolny przed rozpoczęciem sezonu 2015/2016. – Jestem zadowolony ze swojego zespołu. Trenowaliśmy naprawdę ciężko. Byliśmy zmęczeni, ale walczyliśmy o zwycięstwo do samego końca. To jest okres przygotowawczy i nie można brać wyników na poważnie. Te mecze nie mówią o tym, jak dobry jesteś, ale mają na celu scementowanie drużyny i dojście do formy – powiedział doświadczony Curtis Millage. 34-latek zaaplikował rywalom sześć oczek.
W piątek dobre zawody rozegrał Marcin Sroka (17 punktów), a wór pozytywnej energii z ławki rezerwowych dał Stalówce Adam Kaczmarzyk (10 punktów). Drugim strzelcem gospodarzy był z kolei Deshawn Delaney (13 punktów). – Czuję się świetnie po tym spotkaniu. Cały czas poznaję kolegów. To nie był mój mecz, ale zagrałem dobrze. Dla mnie europejska koszykówka, to cały czas nowość. Staram się jednak do niej dostosować. Zajmie mi to jeszcze trochę czasu. Podobali mi się kibice. Są genialni – skomentował debiut przed ostrowskimi kibicami Delaney.
W pierwszym spotkaniu dnia WKS Śląsk Wrocław pokonał MKS Start Lublin 72:67 i w sobotę zagra o zwycięstwo w III Memoriale Izabeli Kaczmarek. Rywalem Wojskowych będzie szósta drużyna czeskiej ekstraklasy, Sluneta Usti nad Labem. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 16:30. BM Slam Stal zagra z kolei dwie godziny później, walcząc o trzecie miejsce ze Startem.
Wyniki:
MKS Start Lublin – WKS Śląsk Wrocław 67:72 (16:21, 16:15, 14:17, 21:19)
MKS: Trojan 17, Salomonik 17, Czujkowski 10, Jackson 9, Grzeliński 7, Małecki 5, Poole 2, Ciechociński 0, Myśliwiec 0.
WKS: Smith 20, Madden 13, Kovalenko 8, Chanas 7, Borovnjak 6, Stawiak 6, Williams 5, Jankowski 4, Jarmakowicz 2, Kulon 1.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski – Sluneta Usti nad Labem 76:82 (20:18, 26:27, 15:15, 15:22)
BM Slam Stal: Sroka 17, Delaney 13, Ochońko 11, Kaczmarzyk 10, Mroczek-Truskowski 10, Millage 6, Żurawski 6, Suliński 2, Pisarczyk 1.
Sluneta: Anderson 26, Kenrid 14, Votroubek 14, Eggleston 10, Pecka 7, Savić 5, Edwards 4, Jiricek 2, Czajkowski 0, Hejl 0.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj